Archiwum

Wycieczka warszawskiego oddziału PTEw śladami osadnictwa olęderskiego na Mazowszu

Wiączemin, skansen, kościół i szkoła. Na pierwszym planie wiklinowe płoty


2 lipca 2022 r. grupa 24 osób, członków i sympatyków PTEw z warszawskiego oddziału, udała się na jednodniową wycieczkę śladami osadnictwa olęderskiego na Mazowszu. Głównym celem wycieczki był skansen w Wiączeminie. Wiączemin to wieś w pow. płockim, która wiąże się z osadnictwem olęderskim. Wśród przybywających przez lata osadników byli mennonici i luteranie. W 2018 roku zorganizowano tu skansen osadnictwa nadwiślańskiego, bazując na miejscowych  zabudowaniach a także przeniesionych z okolic. Mennonici to wywodzący się z ruchu anabaptystycznego zwolennicy Menno Simonsa, działającego w Holandii. Odrzucali oni wszelką przemoc, interpretowali Królestwo Boże w sposób czysto duchowy i domagali się pełnej niezależności od wszelkiej władzy świeckiej. Do Polski przybyli już w XVI w., głównie w okolice Gdańska i Torunia, zajmowali się osuszaniem delty Wisły. W dalszej kolejności pojawiła się grupa z Prus Zachodnich, która osiedliła się w okolicach Warszawy (Kazuń Niemiecki). W okresie późniejszym dotarli na nasze ziemie osadnicy z krajów niemieckich, trudniący się różnego rodzaju rzemiosłem – byli to głównie luteranie.

Wiączemin, skansen. W dawnym kościele ewangelickim

Wiączemin, skansen. Zrekonstruowana klasa w dawnej szkole

Wiączemin, skansen
 

Wiączemin, skansen. Przed dawnym kościołem ewangelickim

Wiączemin, skansen. Cmentarz

W okresie międzywojennym na terenie Polski żyło ok. 1500 mennonitów. Łączyły ich przyjazne stosunki z Kościołami ewangelickimi i często korzystali z posług duszpasterskich duchownych tej tradycji kościelnej. Gromadzili się początkowo na nabożeństwach i modlitwach w domach prywatnych, potem budowali własne domy modlitwy. W 1849 r. ukazem carskim zbory mennonickie zostały podporządkowane parafiom luterańskim. Mennonici zajmowali się tradycyjnie rolnictwem, potrafili gospodarować na tych trudnych, podmokłych gruntach, wykorzystywali warunki naturalne, osuszali tereny, budowali rowy melioracyjne, wykonane przez nich wały przeciwpowodziowe przetrwały do dnia dzisiejszego! Swoje domostwa budowali na „terpach” – nasypach ziemi, chroniących przed zalewem. Trudnili się sadownictwem, uprawą zbóż, wikliny, ziemniaków, buraków cukrowych. W obrębie skansenu znajduje się też stary cmentarz.

Oprócz Wiączemina uczestnicy wycieczki odwiedzili jeszcze Secymin, zwiedzając drewniany były kościół ewangelicki z 1923 r. Po drodze zajrzeliśmy na niewielki cmentarz ewangelicki w Śladowie, na którym zachowało się kilka płyt nagrobnych i krzyży. Cmentarz ten powstał w połowie XIX w. i był czynny do II wojny światowej.

Śladów. Dawny cmentarz ewangelicki

Secymin

Secymin. Przed dawnym drewnianym kościołem ewangelickim

Ostatnim punktem programu wycieczki był Czerwińsk. Tu zwiedzaliśmy obiekty klasztorne, miejsca niezwiązane z osadnictwem olęderskim, ale z przeprawą przez Wisłę wojsk Jagiełły 2 lipca 1410 r. w drodze pod Grunwald.

Odpowiedz

Możesz użyć tych znaczników HTML

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>