Publikujemy kolejną relację ze spotkań w Cieszynie – niestety, nadal jedynie wirtualnych…
W maju planowaliśmy dwa spotkania klubowe (7 i 28 maja) i wycieczkę na otwarcie sezonu 2020 r. (14 maja). W świąteczny czwartek Wniebowstąpienia nie przewidywaliśmy żadnej imprezy. Wiele przesłanek wskazuje na to, że w 2020 r. nie wyjdziemy na żadną z planowanych wycieczek. W dalszym ciągu też nasze spotkania klubowe pozostają zawieszone. Pierwsze ze spotkań (7 maja) miało być poświęcone pamięci wybitnego polskiego literata Jana Parandowskiego w 125. rocznicę jego urodzin a opowiedzieć o nim miała nasza polonistka Stanisława Ruczko. Na drugim spotkaniu majowym (28 maja) Władysław Sosna pragnął przedstawić postać jednego z najwybitniejszych architektów z okresu międzywojennego Tadeusza Michejdę, także w 125. rocznicę jego urodzin.
11 maja 1895 r. urodził się we Lwowie Jan Parandowski. Tam też w 1913 r. ukończył gimnazjum i rozpoczął studia na Uniwersytecie Lwowskim na Wydziale Filozoficznym z głównym akcentem na filozofię, filologię klasyczną i archeologię. Internowany w czasie I wojny światowej do Woroneża i Saratowa, zarabiał na chleb jako nauczyciel. Po powrocie do Lwowa kontynuował przerwane studia, które ukończył w 1923 r. uzyskaniem magisterium z zakresu filologii klasycznej i archeologii. Już podczas studiów pełnił funkcję kierownika literackiego w wydawnictwie Alfreda Altenberga, gdzie zainicjował dwie serie: przekładów z literatury klasycznej i „Wielcy pisarze”. Współpracował także z kilkoma czasopismami, m.in. z „Wiadomościami literackimi”, „Tygodnikiem Ilustrowanym” i „Tęczą”. Lata 1924-1926 spędził na podróżach studyjnych w Grecji, Francji i Włoszech. Po powrocie z podróży zamieszkał w Warszawie, gdzie od 1929 r. zajmował się redagowaniem „Pamiętnika Warszawskiego”. W 1930 r. przyjął członkostwo polskiego Pen Clubu, piastując w nim poza latami okupacji hitlerowskiej funkcję prezesa (1933-1978).
Obfita działalność literacka przyniosła mu pierwsze nagrody: brązowy medal za udział w Olimpijskim Konkursie Sztuki i Literatury zorganizowanym w czasie Olimpiady w Berlinie (1936), a rok później Złoty Wawrzyn Akademicki Polskiej Akademii Literatury. Poza działalnością literacką w Państwowym Zakładzie Wydawnictw Szkolnych był redaktorem serii „Wielcy Ludzie” (1937-1938). Lata okupacji okazały się dla pisarza tragiczne, związane z ryzykiem prowadzenia podziemnej działalności kulturalnej. W czasie Powstania Warszawskiego utracił całe swoje archiwum literackie wraz z niepublikowanymi tekstami.
Po wygaśnięciu wojny w 1945 r. został wykładowcą Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, kierownikiem katedry kultury antycznej a później literatury porównawczej. Został także członkiem zwyczajnym Warszawskiego Towarzystwa Naukowego, współpracował z kilkoma pismami: „Tygodnikiem Powszechnym”, „Meandrem” i „Twórczością”. Zaangażował się również w prace przygotowawcze do Światowego Kongresu Intelektualistów we Wrocławiu (1948). W tym też czasie ponownie zamieszkał w Warszawie. Jako członek Polskiego Komitetu Obrońców Pokoju brał udział w Kongresie Obrońców Pokoju w Paryżu (1949). Piastował również godność członka Stowarzyszenia Kultury Europejskiej (SEC). Uczestniczył też w pracach organizacyjnych Międzynarodowego Zjazdu Tłumaczy w Warszawie (1958). Międzynarodowy Pen Club obdarzył go godnością wiceprezesa (1962). W 1964 został laureatem Nagrody Państwowej I stopnia. Nie wpłynęło to na stanowisko pisarza, gdy na twórców i naukowców nałożono kaganiec ograniczenia wolności słowa; odpowiedział na to podpisaniem słynnego „Listu 34”. Rok 1975 przyniósł dwa wyróżnienia: Radia Wolna Europa i tytuł doktora honoris causa Wydziału Filozofii Chrześcijańskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Był dwukrotnie żonaty z Aurelią Wyleżyńską a później Ireną Helcel, z którą miał synów – architekta Zbigniewa i archeologa Piotra oraz córkę Romę Parandowską-Szczepkowską.
Anna Milska tak scharakteryzowała pisarstwo Parandowskiego: „Wielki talent literacki, olbrzymia humanistyczna wiedza, doświadczenie i obserwacje zebrane podczas licznych podróży po Europie, zwłaszcza po Grecji i Włoszech, złożyły się na jego pisarstwo. Głęboki związek twórczości Parandowskiego z ogólnoludzką kulturą, z najwyższymi przejawami ludzkiego geniuszu nadaje jego książkom szczególny charakter. To rzadko spotykany aliaż wybitnej erudycji ze wspaniałą sztuką słowa, który przyniósł w efekcie dzieła, jakie mogłyby być ozdobą niejednej wielkiej literatury na świecie. Świat antyczny nie ma tu tajemnic i nikt jak on nie potrafi jego piękna przybliżyć człowiekowi współczesnemu, odnaleźć pod ułamkami strzaskanych marmurów, w ruinach starożytnych miast i obumarłych kultur wiecznie żywej, nieśmiertelnej i twórczej myśli ludzkiej”.
Twórczość pisarza, obejmująca około 30 tytułów, w zasadzie zamyka się w kilku grupach: powieści, eseje i szkice poświęcone czasom starożytnym, biografie ludzi zacnych oraz relacje z podróży, tłumaczenia, wreszcie wspomnienia osobiste. W pierwszej grupie wymienić należy takie tytuły jak: „Mitologia” 1924), „Eros na Olimpie” (1924), „Wojna trojańska” (1927), „Dysk Olimpijski” (1933), „Przygody Odyseusza” (1935), „Trzy znaki zodiaku” (1938), „Godzina śródziemnomorska” (1949. Tematyka antyczna prezentowana jest także w relacjach z podróży: „Rzym czarodziejski” (1924), „Dwie wiosny” (1927), „Mój Rzym” (1959, poszerzony w 1970), „Szkice z antycznego świata” (1958), „Podróże literackie” (1958) a także albumy „Grecja” (1962), „Rzym” (1968). W dziale biografii znajdujemy następujące tytuły: „Król życia” (1930 – o Oskarze Wilde), „Petrarka” (1956), eseje o Leonardo da Vinci, Wiktorze Hugo, Gustawie Flaubercie, Anatalu France. Wśród tłumaczeń znajdujemy: „Historia Świata” – Herberta G. Wells’a (1924), „Dafnis i Cloe” – Logosa (1925), „Życie Karola Wielkiego” – Einherda (1935), „O wojnie domowej” Juliusza Cezara (1951), „Odyseję” Homera (1953). Osobną działkę złamują wspomnienia biograficzne: „Odwiedziny i spotkania” 1934), „Alchemia słowa (1951), „Zegar słoneczny”, (1953), „Szkice” (sylwetki biograficzne, recenzje – 1968), „Juwenalia” (1960), „Wrześniowa noc” (1962), „Luźne kartki” (fragmenty pamiętnika – 1965). Najpełniejszy wybór stanowią trzy tomowe „Dzieła wybrane” (1957).
Jan Parandowski zmarł w Warszawie 26.09.1978. Spoczął na warszawskich Powązkach.
23 maja 1895 r. urodził się w rodowym gnieździe Michejdów w Olbrachcicach (dziś w Republice Czeskiej) czwarty syn gazdy Pawła Michejdy i Ewy z domu Wałach – Tadeusz Michejda. Jego starszymi braćmi byli: Karol, Paweł i Jan, jedynym młodszym był Władysław. Miał też dwie starsze siostry: Joannę i Ewę. Ojciec Paweł był młodszym bratem ks. Franciszka Michejdy, gospodarz w gnieździe rodowym Michejdów. Edukację rozpoczął Tadeusz w szkołach ludowych w Olbrachcicach i w Ustroniu. Po ukończeniu polskiego Gimnazjum w Cieszynie, dalsze plany pokrzyżowała I wojna światowa. Młody Michejda zgłosił się jako ochotnik do Legionów Polskich, z którymi przeszedł cały szlak bojowy. Pod koniec wojny (1918) internowany na terenie Węgier, został wcielony do armii austriackiej i wysłany na front włoski. Urlopowany, podjął studia techniczne w Leoben, ale gdy dowiedział się o zagrożeniu Ziemi Cieszyńskiej, wziął udział w tygodniowej wojnie polsko-czeskiej w 1919 r. Już w odrodzonej Polsce zdecydował się na studia z zakresu architektury. Ukończył je na Politechnice Lwowskiej w 1924 r. W międzyczasie jednak uczestniczył w akcji plebiscytowej na Śląsku Cieszyńskim i w działaniach III Powstania Śląskiego (1921).
Po studiach osiadł w Katowicach, gdzie początkowo pracował w Urzędzie Wojewódzkim, w 1927 r. otworzył własną pracownię architektoniczną. Wówczas to z jego deski zeszło ponad 50 projektów budowli, zarówno wielkich o różnej użyteczności publicznej, m.in. ratuszy (Janów, Szopienice), szkół (Dzięgielów, Iłownica, Wisła Głębce), kościołów ewangelickich w Studzionce, Trzanowicach i w Istebnej, jak i mniejszych, zwłaszcza pensjonatów (w Wiśle: „Idylla”, „Łada”, „Wierchy”) i willi, wśród nich jego własnej w Katowicach. Był reprezentantem architektury konstruktywistycznej, jednym z jej czołowych polskich twórców; zamieszczał liczne artykuły fachowe w piśmie „Architektura i Budownictwo”. Już wcześniej był inicjatorem i założycielem Związku Architektów na Śląsku (1925). Związek przerodził się w aktywną grupę twórców architektury okresu międzywojennego na Śląsku, skupioną w utworzonym w Katowicach oddziale Stowarzyszenia Architektów Rzeczypospolitej Polskiej (SARP), któremu prezesował do 1939 r. W 1928 r. poślubił Szarlottę z Linków. Wkrótce willa Michejdów stała się niepisaną siedzibą „artystów przestrzeni”, gdzie niejednokrotnie rodziły się nowe pomysły.
Zabiegał także o utworzenie fachowej służby konserwatorskiej, od 1931 r. wchodził w skład Okręgowej Komisji Konserwatorskiej, dwa lata później został członkiem Rady Muzealnej przy Muzeum Śląskim. W czasie licznych wyjazdów pod Beskidy utrwalił na akwarelkach wiele zabytkowych obiektów, zwłaszcza kościółków drewnianych; także w czasie swoich wojaży zagranicę nie rozstawał się z pędzlem. W 1936 r. założył Wolną Szkołę Malarstwa im. Aleksandra Gierymskiego. Nie zabrakło Michejdy w innych organizacjach, jak w Lidze Praw Człowieka i Obywatela, Lidze Reformy Obyczajów, Klubie Artystów a nawet w Związku Wolnomyślicieli a także Związku Powstańców Śląskich i Związku Legionistów.
Od 1938 r. związał się ze Stronnictwem Demokratycznym, w 1939 r. wszedł jego Rady Naczelnej. Na łamach „Kuźnicy” wypowiadał się także w sprawach ustrojowych, gdzie m.in. stwierdził, iż „państwo istnieje dla dobra i szczęścia obywateli, a nie odwrotnie”. Będąc przeciwnikiem sanacji, dotkliwie odczuł niezadowolenie wojewody Michała Grażyńskiego.
Wszystko przerwała II wojna światowa. Wydalony z Katowic, przebywał w obozach w Sosnowcu, potem w Tarnowie, zwolniony zamieszkał w Radomiu, wiele czasu poświęcając malarstwu; tam też napisał traktat „Szary człowieku, szukamy naszego Ustroju”. Po zakończeniu wojny wrócił do Katowic, ale postępująca choroba wymusiła wyłączenie się z działalności zarówno zawodowej jak i politycznej w SD. Podejmowane leczenie w uzdrowiskach okazywało się mało skuteczne.
Zmarł 18.02.1955 w Iwoniczu Zdroju. Spoczął na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Pozostawił córkę Krystynę i syna Lecha.
Tekst i zdjęcia: Władysław Sosna
Odpowiedz