Archiwum

Pielgrzymka do Santiago de Compostela

Teresa i Dariusz Gola - prelegenci

29 czerwca 2019 r. odbyło się 55. spotkanie PTEw w Żorach. Tym razem tematem spotkania była droga do Santiago de Compostela. Jest to jedna z trzech najstarszych tras pielgrzymkowych. Już w X wieku podążali nią ludzie rozpoczynając zazwyczaj długą i niebezpieczną podróż od drzwi własnego domu. Dawniej pielgrzymowanie miało wyłącznie charakter religijny – bodźcem do wyruszenia w tę podróż była prośba o długo oczekiwane dziecko, podziękowanie za otrzymane łaski lub pokuta za grzechy. Goethe pisał: „Drogi św.Jakuba ukształtowały Europę” i tak właśnie było – ludzie podróżowali konno lub pieszo najczęściej drogą francuską, ale także portugalską. Po szczęśliwie przebytej drodze dzielili się ze swoimi bliskimi wiadomościami o ówczesnej Europie i obyczajach.

Dzisiaj do Santiago wiedzie kilka popularnych szlaków pieszych i rowerowych. Szlak przemierza się we własnym tempie w dwie, trzy osoby, często także w pojedynkę. Na nocleg zatrzymuje się w specjalnych schroniskach dla pielgrzymów – albergach. W dzisiejszych czasach wielu ludzi wyrusza w drogę niekoniecznie z pobudek religijnych, ale również z powodów turystycznych i krajoznawczych. Przejście drogi francuskiej zajmuje wprawnemu piechurowi ponad miesiąc – trasa wynosi ok. 800 km, ale można również wybrać krótszy odcinek drogi.

Ja z synem Jakubem przeszliśmy w 2012 r. część trasy francuskiej. Czując niedosyt wróciliśmy na szlak we wrześniu 2016 r., tym razem z mężem i moją siostrą Kasią przeszliśmy ok. 350 km. Wspominamy ten czas jako niezapomniane chwile obcowania z zachwycającą przyrodą, pięknymi zabytkami, rozmów z ciekawymi ludźmi (na szlaku spotyka się ludzi z całego świata). Jest to doskonały czas na modlitwę i przemyślenia. Mój mąż szedł słuchając Pisma Świętego w formie audiobooka, co bardzo ułatwia ciężką drogę.

Pomimo niewygód, spartańskich warunków noclegowych i odcisków, była to dla nas wspaniała przygoda. Przemierzając długie kilometry i kontemplując piękno boskiego stworzenia zupełnie zapomnieliśmy o problemach dnia codziennego. Planujemy w przyszłym roku przejście drogi portugalskiej.

Tekst: Teresa Gola, zdjęcie: ks. Bartosz Cieślar

1 komentarz do Pielgrzymka do Santiago de Compostela

  • Adam Troszok

    Napisałem na Camino de Santiago Polska coś takiego o Camino:
    Od dziewięciu lat czyli od powrotu z mojego pierwszego Camino nurtuje mnie pytanie: co jest w Camino, że po powrocie do domu, nie można przestać o nim myśleć i, że myśli się o następnym? Tak było do wczoraj, kiedy naszło mnie takie coś:

    Siedzisz w kinie i oglądasz film w którym (jestem stary zgred, więc wymienię aktorów z mojej młodości/bajki, młodzi niech wstawią swoich), Gary Cooper, Ingrid Bergman, Gregory Peck, Ava Gardner, itd., robią swoje. Jeżeli przeżywasz to co dzieje się na ekranie, tzn identyfikujesz się z bohaterami, czyli też chciałbyś/łabyś przeżyć coś podobnego.

    I teraz co mnie naszło: pielgrzymując do Santiago de Compostela, stajesz się głównym aktorem/bohaterem filmu, którego scenariusz napisał św Jakub, a Reżyserem jest sam Pan Bóg.

    A więc nic dziwnego w tym, że kto spróbuje ,,pracy” w takim zespole, nie myśli o niczym innym jak o kontynuacji.

    Buen Camino

Odpowiedz

Możesz użyć tych znaczników HTML

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>