Tegoroczne spotkanie świąteczno-noworoczne odbyło się we wtorek 29 grudnia. Do tradycji już należy, że dla upiększenia go zapraszani są młodzi wykonawcy. W czasie wspólnego śpiewania kolęd w tym roku gościliśmy: Justynę Śliwka, która grała na keyboardzie, a towarzyszyła jej grająca na flecie poprzecznym Dorota Twardzik. W programie nie tylko był śpiew, ale także wysłuchaliśmy ciekawej opowieści opracowanej przez ks. Dariusz Lercha, dotyczącej powstania najpopularniejszej kolędy „Cicha noc”.
Justyna Śliwka - keyboard,
Dorota Twardzik - flet poprzeczny
Na dworze pruskiego króla Fryderyka Wilhelma w czasie uroczystości świąt Bożego Narodzenia chór katedralny pod batutą Feliksa Mendelssohna śpiewał „Cichą noc”. Utwór tak zainteresował władcę, że ten chciał się dowiedzieć, kto jest autorem śpiewanego utworu. Niestety, był on wtedy jeszcze anonimowy. Po koncercie rozpoczęto poszukiwania autorów. Rozpoczęto je od znanych w tamtych czasach kompozytorów – niestety bez skutku. Kiedy strudzony poszukiwacz w drodze powrotnej do domu zatrzymał się w przydrożnym zajeździe, usłyszał gwizdaną przez ptaka w klatce znaną melodię.
Ks. Dariusz Lerch
Rozpoczęto wtedy ponowne poszukiwania. Dotarto do opactwa w Salzburgu w Austrii. Tam poszukiwacz dotarł do kompozytora pieśni Franza Grubera oaz autora tekstu ks. Josepha Mohra. I tak własciwie kończy się ta opowieść. Czy jest prawdziwa, dzisiaj trudno to potwierdzić.
Jedno jest pewne. Ta piękna kolęda jest znana na całym chrześcijańskim świecie. W naszym kraju jest też śpiewana. Mamy kilka przekładów tekstowych. W naszym kancjonale są dwie jej wersje:
1. przekład „Śpiewnik i modlitewnik dla ewangelików w wojsku polskim” z 1928 roku,
2. przekład Jana Kubisza z 1904 roku.
Tekst: Michał Pilch w oparciu o opracowanie ks. Dariusza Lercha. Zdjęcia: Michał Pilch
Odpowiedz