Archiwum

Październik w cieszyńskim oddziale PTEw

Wokół naszego „piecyka” w Dedowce (fot. W. Sosna)

Tegoroczny październik pomieścił aż pięć czwartków, wszystkie pogodne i wbrew obawom umiarkowanie ciepłe. A pogoda i w miarę znośna temperatura była nam bardzo potrzebna, bo mieliśmy przed sobą ostatnią z dziewięciu zaplanowanych wycieczek – tradycyjne zakończenie sezonu, tym razem na Słowacji.

Pierwszy nasz postój wypadł w dużej wiosce Oszczadnica, dobrze znanej przede wszystkim narciarzom. W przysiółku Dedowka skorzystaliśmy z gościny w sympatycznym barze „Pod niedźwiedziem” (na szczęście z drewna), wysmażyliśmy, jak się patrzy, kiełbaski na naszym rożnie i rozegrali pierwszy konkurs „O złoty liść jesieni 2013 roku”. Przeprowadzone typowanie i podsumowanie zdobytych punktów wyłoniło zwycięzców, którzy w chwilę potem wraz z nagrodami ustawili się do pamiątkowego zdjęcia.

Laureaci konkursu na najpiękniejszy liść jesieni 2013 (fot. W. Sosna)

Trwającego od wielu lat remontu zamku Budatin, słynnego m.in. z bogatej ekspozycji kisuckiego druciarstwa, jeszcze nie dokończono. Na szczęście w podzamkowym budynku służebnym mogliśmy oglądnąć chociaż fragment zbiorów tego ciekawego rzemiosła ludowego, porównywalnego z koniakowskimi koronkami. Po zaliczeniu krótkiego spaceru po śródmieściu Żiliny i obiedzie ruszyliśmy górską drogą przez Jaworniki do naszych Beskidów, pod Sułów – szczyt, na którym do 1918 r. stykały się trzy granice Węgier, Moraw i Śląska. Po drodze chłonęliśmy wszystkie barwy, w jakie ustroiły się już okrywające stoki górskie lasy. Lekki wiaterek na tej wysokości wydatnie studził przymglone nieco promienie jesiennego słońca.

Pod Sułowem, ostatnie zdjęcie sezonu wycieczkowego 2013 (fot. W. Sosna)

Skwapliwie skorzystaliśmy z gościny w górskim hotelu „Kysuca”, wydając w barku ostatnie euro. Rozegraliśmy też drugi konkurs „Co zapamiętałeś z wycieczek PTEw w 2013 roku?” Przyjemnie tu było, cicho, a powietrze, że w płucach szczypie, i dalekie widoki, ale słoneczko schodziło wyraźnie coraz niżej. Jeszcze pamiątkowa fotka i zjazd w dół do Doliny Ostrawicy, a potem północnymi rozłogami Beskidów, już prawie o zachodzie słońca dotarliśmy do Cieszyna pogrążającego się w coraz dłuższych cieniach.

W kronikach pojawi się wzmianka: dwieście sześćdziesiąta trzecia wycieczka PTEw. Teraz, aż do wiosny będziemy mieli „siedzone” czwartki.

Spotkanie z burmistrzem Cieszyna (fot. Edward Figna)

Na jednym z nich, 17 października gościliśmy burmistrza miasta, Mieczysława Szczurka. Sypią się na jego głowę żale i pretensje z powodu ospale prowadzonych w śródmieściu robót kanalizacyjnych. Jedni psioczą, że miasto niewystarczająco się promuje, drudzy, gdyby chcieli uczestniczyć we wszystkich imprezach, musieliby nie wracać do domów. Jedni chcą się zachwycać zabudową starego miasta, inni nie wiedzą, jak dużą reklamą i szyldem zasłonić wolną jeszcze część fasady, i to we wszystkich językach, tylko nie w polskim. Choć nie leży to w kompetencjach miasta, na skandal zakrawa utrata dworca autobusowego i wyeliminowanie „niechcianego” monopolisty na rzecz pstrokacizny busów i busików różnych firm, którym nie zawsze po drodze jeździć zgodnie z deklarowanym rozkładem i tylko tam, kiedy i gdzie się im opłaca. To tylko część problemów równych kwadraturze koła. A podobno burmistrz, to brzmi dumnie!

Pozostałe trzy czwartki były zwyczajnymi spotkaniami klubowymi, ale z niezwyczajnymi tematami.

3 października mgr Stefan Król przedstawił temat „Wokół wydarzeń z października 1938 r. na Śląsku Cieszyńskim”. Najstarsi mieszkańcy Cieszyna dobrze pamiętają pierwsze październikowe dni 1938 r., kiedy to po ogłoszeniu ultimatum Rządu Polskiego Wojska Polskie wkroczyły na Zaolzie, pozostające od połowy 1920 r. w granicach ówczesnej Czechosłowacji. O ile śląsko-cieszyńscy mieszkańcy traktowali włączenie Zaolzia w granice Rzeczypospolitej jako zadośćuczynienie za napad wojsk czeskich na Śląsk Cieszyński w styczniu 1919 r., w opinii czeskiej po dziś uznaje się, że był to bezczelny akt agresji na ziemie czeskie, dokonany wspólnie z Hitlerem. Prelegent w oparciu o najnowsze dociekania naukowe przedstawił szerokie tło i cały splot wydarzeń związanych ze sporem o przynależność państwową Śląska Cieszyńskiego, dziś – wobec otwartych granic – widziane z zupełnie innej perspektywy. To jednak nie zwalnia nas od obowiązku dociekania prawdy i jej upowszechniania, a nie dawania wiary tym, którzy nie znając albo nie uznając uwarunkowań, ubliżają mieszkańcom Ziemi Cieszyńskiej.

24 października mgr Stefan Król przedstawił w 75-lecie śmierci sylwetkę Tadeusza Regera, jednego z trzech współtwórców Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego w 1918 r., niezwykle ofiarnego przywódcy ruchu robotniczego i związkowego na Śląsku Cieszyńskim, inicjatora spółdzielczości konsumenckiej, uniwersytetu ludowego, organizacji kulturalno-sportowej, redaktora pism robotniczych i publicysty.

31 października Władysław Sosna przypomniał postać ks. Józefa Folwartschnego w 150-lecie jego urodzin. Pochodził z rodziny gospodarza z Błędowic Dolnych (ob. RCz). Po studiach teologicznych w Wiedniu i Erlangen wbrew swoim oczekiwaniom został skierowany do służby w niemieckich koloniach ewangelickich na terenie ówczesnej Galicji. Dopiero w 1907 r. uwzględniono jego petycję o powrót na Ziemię Cieszyńską. Odtąd, do końca swoich dni, przez 20 lat służył w parafii w Orłowej jako ulubiony duszpasterz i znakomity kaznodzieja, ale i dobry gospodarz zabiegający o zabezpieczenie kościoła przed szkodami górniczymi i o jego wyposażenie. Po śmierci ks. sen. Franciszka Michejdy w 1921 r., w wyniku wyborów objął urząd seniora Kościoła, który rok później przyjął nazwę Kościoła Ewangelickiego Augsburskiego Wyznania na Wschodnim Śląsku w Czechosłowacji. Dzięki Jego ofiarności i umiejętnościom negocjacyjnym udało się utrzymać odrębność Kościoła w okresie międzywojennym w zachodniej części Śląska Cieszyńskiego, od 1920 r. będącej w granicach Czechosłowacji.

Odpowiedz

Możesz użyć tych znaczników HTML

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>