Archiwum

Nowość wydawnicza:
Jan Kliber, Radość z domu Bożego, Bielsko-Biała 2013

Jan Kliber, Radość z domu Bożego. Parafie ewangelickie na Śląsku Cieszyńskim i Opawskim po patentach tolerancyjnym i protestanckim, Wydawnictwo Augustana, Bielsko-Biała 2013, ss. 248.


Najnowsza publikacja historyczna luterańskiego wydawnictwa kościelnego „Augustana” dotyczy historii i obecnego stanu wszystkich parafii luterańskich znajdujących się na terenie Śląska Cieszyńskiego, traktowanego jako jeden region historyczny i kulturowy, mimo że rozdzielony granicą państwową, łącznie ze Śląskiem Opawskim, niegdyś też ściśle związanym z Cieszyńskiem.

Książka wyszła spod pióra Jan Klibera – cenionego pasjonata historii, zajmującego się dziejami ewangelicyzmu na Śląsku Cieszyńskim. Autor jest ewangelikiem aktywnym w swej parafii w Jaworzu (koło Bielska-Białej), pełni funkcję prezesa miejscowego Oddziału Polskiego Towarzystwa Ewangelickiego.

Wspomniana trudna granica państwowa na Olzie, która prawie wiek temu podzieliła Śląsk Cieszyński, stanowi według autora książki coś, co należałoby zignorować. Dziś jest o to znacznie łatwiej, gdyż oba kraje wspólnie znajdują się w Unii Europejskiej, tym niemniej istnienie przez kilka pokoleń twardej granicy, wraz z czechizacją przygranicznych ziem po drugiej stronie, zbudowało do dziś nie do końca zburzony mur. Jan Kliber chciałby ten mur zburzyć, ale nie na siłę, gdyż dostrzega dorobek wielu żyjących tu społeczności, obok Polaków również Czechów i Niemców, docenia olbrzymie bogactwo kulturowe Ziemi Cieszyńskiej.

Książka ilustrowana wieloma fotografiami, starannie wydana na kredowym papierze, stanowi lekturę ważną dla miejscowej społeczności ewangelickiej. Wprawdzie były już publikowane prace opisujące dzieje miejscowego luteranizmu, ale zawsze robiono to nie przekraczając granic państwowych (np. książka Jana Brody z 1978 roku), lub publikowano przyczynki dotyczące poszczególnych parafii. Teraz dopiero po raz pierwszy otrzymaliśmy publikację ujmującą temat całościowo. Nie jest to jednak monografia, ale raczej bogato ilustrowany, a zarazem zwięzły informator – przewodnik po wszystkich parafiach w ujęciu historycznym, ale mający też sporo z walorów albumu. Warto zaznaczyć, że wiele z podanych tu informacji znalazło się w druku po raz pierwszy.

Swoją książką Jan Kliber wpisuje się w bogate tradycje śląsko-cieszyńskich społeczników: pisarzy-historyków takich jak nieżyjący już Jan Broda, Józef Pilch, czy do dziś aktywny Władysław Sosna.

Książkę można kupić w Księgarni „Augustany”.

Jan Kliber

Jan Kliber


Jan Kliber o sobie

Jak rodziło się moje zainteresowanie historią Kościoła?

W atmosferze domu rodzinnego, już od dzieciństwa rosło moje zainteresowanie historią i życiem Kościoła. Wpierw przeglądałem z zaciekawieniem stare i bieżące „Kalendarze Ewangelickie” oraz bieżące numery „Zwiastuna”, które były zawsze obecne w domu, później także archiwalne roczniki tego czasopisma. Następnie sięgałem po Historię Kościoła i Z ziemi piastowskiej ks. Andrzeja Buzka oraz Pamiętnik starego nauczyciela Jana Kubisza, które też były w domu. Kolejna książka to Dzieje parafii Diecezji Cieszyńskiej Jana Brody z 1978 roku. To były początki – elementarna wiedza, którą nasiąkłem już w dzieciństwie. Szacunku do nabożnych książek nauczyła mnie Dambrówka z 1772 roku, duża Biblia Gdańska i Kancjonał ks. Jerzego Heczki drukowany gotykiem, schowane w szufladzie stołu, których „kustoszem” była starsza siostra mojej mamy, ona to z nabożnością wyciągała te skarby, a po przeczytaniu fragmentu z Biblii całowała ją przed schowaniem – był to osobliwy gest wyniesiony z pobożności na Zaolziu, skąd przybyła wraz z matką, by osiedlić się na terenie parafii jaworzańskiej w drugiej dekadzie XX wieku.

W domu pielęgnowano tradycję wyjazdów na pamiątki poświęceń kościołów do parafii w Diecezji Cieszyńskiej. W ten sposób odwiedziłem niemal wszystkie parafie i filiały. Do niektórych zgodnie z tradycją wracało się w kolejnych latach, nieraz z okazji wielkich jubileuszy parafii. Wielką radością i przeżyciem były też uroczystości poświęceń nowych kościołów, i przy tej okazji rosło moje zainteresowanie nowoczesną architekturą sakralną. Z okazji takich uroczystości nieraz drukowano w parafiach biuletyny – był to kolejny przyczynek do poznawania historii parafii. Kolejnym etapem w poznawaniu i poszerzaniu obszaru moich zainteresowań było otwarcie granic i pobyty w Republice Czeskiej na „Zaolziu”, gdzie już wcześniej choć z utrudnieniami bywałem, i zawsze było to połączone z odwiedzinami którejś z parafii luterańskich i zainteresowaniem się przeszłością – jakże podobną do naszej – tych parafii.

W okresie dzieciństwa szczególne były wielokrotnie w ciągu dni powszednich odwiedziny kościoła Jezusowego w czasie pobytów w Cieszynie.

Nie bez znaczenia było uczęszczanie co tydzień na szkółkę niedzielną, a nieraz jeszcze tej samej niedzieli na nabożeństwo do kościoła (czasem wbrew swojej woli), ale skutkowało to pogłębieniem mojej więzi z parafią i Kościołem. Wreszcie nauka religii i nauka konfirmacyjna, udzielane przez ks. radcę Ryszarda Janika. Jego pasja i osobisty przykład wpłynęły na moje zainteresowanie historią Kościoła, a w rezultacie na dalsze zbieranie materiałów na ten temat, które ograniczyłem do obszaru Śląska. Wówczas jednak było to tylko „do szuflady”…

Jak powstawała książka?

Pierwsze artykuły (jeszcze bardzo nieudolne) na temat historii parafii zaolziańskich opublikowałem w 1997 i 1998 roku w Informatorze Parafialnym „Z życia i wiary” Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Jaworzu. Kolejne artykuły prezentujące pozostałe parafie Śląskiego Kościoła Ewangelickiego Augsburskiego Wyznania (ŚKEAW) na Zaolziu ukazały się w „Gazecie Ewangelickiej” w latach 1998-1999.

Następne artykuły, już na temat historii parafii ewangelickich Diecezji Cieszyńskiej, publikowałem w latach 2000-2001 w odcinkach w miesięczniku „Przyjaciel ludu” wydawanym w Czeskim Cieszynie przez ŚKEAW. Od 2006 roku w Informatorze Parafii Ewangelickiej w Cieszynie rozpocząłem prezentację pozostałych parafii na Zaolziu, która trwała do początku 2008 roku. Potem rozpocząłem kolejny cykl artykułów pt. „Śladami luterańskiej przeszłości na Morawach i Śląsku”, który trwał do końca 2009 roku (w numerach od 10/2008 do 11/2009). Opisałem w nim, na miarę dostępnych materiałów, parafie luterańskie na Śląsku Opawskim.

Z czasem materiałów mi przybywało i zrodziła się myśl napisania czegoś więcej oraz zebrania tego w jedną publikację. W 2010 roku powstał tekst roboczy, który przedstawiłem Wydawnictwu Augustana, w kolejnych latach trwały prace uzupełniające, redakcyjne i korekcyjne. W tym czasie odwiedziłem ponownie wszystkie miejsca i wykonałem serie zdjęć opisywanych obiektów. Prace trwały do połowy maja 2013 roku, i ostatecznie 25 maja 2013 roku odbyła się uroczysta promocja mojej książki.

2 komentarze Nowość wydawnicza:
Jan Kliber, Radość z domu Bożego, Bielsko-Biała 2013

  • Jan Kliber

    W odpowiedzi ks. Erichowi Bockowi z Gródku!
    Dziękuję za uznanie skierowane pod moim adresem! Pamięć o dobroczyńcach parafii należy pielęgnować, co czyni parafia w Gródku, o czym także nie zapomina się w publikacjach.
    Przy ewentualnych, kolejnych wycieczkach zapewne parafia w Gródku zostanie wzięta pod uwagę. W czasie wspomnianej wycieczki odwiedziliśmy parafie w aż 3 senioratach: frydeckim, trzynieckim i jabłonkowskim i nie sposób było wszystko zwiedzić.Koncepcja wycieczki była taka, że zwiedzano najstarsze kościoły i parafie, więcej czasowo nie było możliwe zmieścić. Dziękując za zaproszenie – serdecznie pozdrawiam i odsyłam do poczty e-mailowej, gdzie wyczerpująco wyjaśniłem wszystkie tematy tutaj poruszone!
    Jan Kliber

  • Erich Bocek

    Dzień dobry!
    Jestem pastorem Sląskiego Koscioła Ewangelickiego A.W. w Gródku. Pragnę Panu podziękować za opisaną w książce „Radosć z domu Bożego” historii naszej parafii. Chcę dodać, że naszego głównego fundatora Jana Nikodéma się nie wstydzimy, jak o tym Pan napisał,wręcz odwrotnie udało nam się przed tygodniem znaleźć jego grób w Stanach Zjednoczonych. W listopadowym numerze gazetki Przyjaciel 2013 jest umieszczony artykuł Pana Szlakiem kosciołów ewangelickich na Zaolziu, z którego dowiedziałem się, że odwiedził Pan z grupą parafian z Bielska wszystkie zbory naszego senioratu z wyjątkiem Gródku(Gródka). Rozumiem, czasu mało i do małego kosciółka trudno podjechać autokarem. Jednak zapraszam, by wstąpić przy następnych odwiedzinach naszej okolicy. Ciekawiło by mnie, skąd Pan zbierał informacje o naszej parafii.Dnia 1. czerwca 2014 roku odbędzie się 90lecie poswięcenie kosciółka. Zapraszam! Mam nadzieję, że ten list dotrze do Pana, bo innego kontaktu jak dotąd nie mam.
    Z zyczeniami Bożego Błogosławieństwa
    Erich Bocek, pastor

Odpowiedz

Możesz użyć tych znaczników HTML

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>