Archiwum

Styczeń 2020 w cieszyńskim PTEw

Adam Jerzy Czartoryski (1770-1861)

Nasze spotkania klubowe w nowym roku rozpoczęliśmy już 2 stycznia 2020 r. Zainaugurował je Stefan Król wykładem o nietuzinkowej, a zarazem tragicznej w historii Polski postaci z przełomu XVIII i XIX wieku, jakim był Adam Jerzy Czartoryski (1770-1861). Starannie wykształcony, przewidziany do zaszczytnej służby dla narodu, najstarszy przedstawiciel możnego rodu i spadkobierca olbrzymiego majątku, umierał jako książę bez ziemi, bez prawa powrotu do Ojczyzny rozdartej przez trzech zaborców i wymazanej z mapy Europy.

Był jednym z pięciorga potomstwa syn księcia, generała ziem podolskich Adama Kazimierza i księżnej Izabeli z Flemingów. Urodził się w Warszawie 14.01.1770 r., ale dorastał w rezydencjach rodu, zwłaszcza w Puławach, kształcony przez co przedniejszych luminarzy ludzi nauki i kultury stanisławowskiej Polski. Także matka dołożyła wiele starań, aby wychować syna w poczuciu głębokiego umiłowania Ziemi Ojczystej i odpowiedzialności za jej los. Nie szczędzono także synowi środków na podróże po krajach Europy, celem poznania ich ustrojów, gospodarki i kultury. Tymczasem następujące po sobie wypadki w Rzeczypospolitej zmierzały do jej unicestwienia. Po Powstaniu Kościuszkowskim caryca Katarzyna II zagroziła ojcu Adamowi Kazimierzowi groźbą konfiskaty 3/4 dóbr Czartoryskich za zaangażowanie się po stronie Tadeusza Kościuszki. Jedynym zadość uczynieniem było oddanie obu synów (Adama Kazimierza i Konstantego Adama) do służby wojskowej Rosji w charakterze kamerjunkrów. Ojciec, nie chcąc dopuścić do deklasacji rodu przyjął upokarzające warunki. Tymczasem kolejny następca tronu car Aleksander I docenił wykształcenie Adama Jerzego, widział go jako jednego z reformatorów caratu, a zwłaszcza oświaty, i powierzył mu stanowisko kuratora wileńskiego. Na tym odcinku Adam Jerzy przyczynił się do rozwoju polskiego szkolnictwa a zwłaszcza Uniwersytetu Wileńskiego, obsadzając go gronem wybitnych uczonych.

Jako minister spraw zagranicznych propagował politykę opartą na zasadach moralności a nie doraźnych korzyściach politycznych. Preferował politykę równowagi w Europie, w istniejących warunkach widział zjednoczoną Polskę pod berłem Romanowów. Rychło jednak musiał się pogodzić z porażką swojej ideologii zwłaszcza, gdy na arenę wkroczył Napoleon I, rozgromił armię sprzymierzonych pod Austerlitz (2.12.1805), zawładnął Prusami i niebawem stanął u granic rosyjskiego imperium. Adam Jerzy przestrzegał przed nadmiernym zawierzaniem losu Polski Napoleonowi. Korzystając z urlopu, liczył na carską dymisję, objeżdżał swoje dobra na terenie Galicji. Car Aleksander I tymczasem łudził Polaków swoją przychylnością, ale próby przeciągnięcia ich na swoją stronę spełzły na niczym. Zwycięska bitwa Napoleona I pod Borodino (5 – 07.09. 1812) była początkiem jego klęski; wkrótce przy przeprawie przez Berezynę (26 – 29.11.1812) armia napoleońska praktycznie utraciła zdolność bojową. W takich okolicznościach Adam Jerzy wystąpił do cara o utworzenie Królestwa Polskiego a po bitwie narodów pod Lipskiem (16-19.10.1813) z planem połączenia guberni litewsko-ruskich z Księstwem Warszawskim z własnym rządem i nową konstytucją. W wyniku pertraktacji Wiedeńskich (1815) powstało Królestwo Polskie, ale mniejsze od Księstwa Warszawskiego z czasów Napoleona I. Zabiegom Adama Jerzego należy zawdzięczać, że wyjednał nieco łagodniejsze warunki dla Polski i „prawa narodowości polskiej” na pozostałych pod zaborem ziemiach polskich.

Wbrew oczekiwaniom Czartoryski nie uzyskał urzędu namiestnika Królestwa. Wycofał się wówczas życia politycznego, poślubił księżniczkę Annę z Zamoyskich (1817), wkrótce obdarzony spadkiem po rodzicach, podróżował po Europie, odnawiając liczne kontakty z wpływowymi osobami zachodniej Europy. Wrócił do kraju dopiero w 1821 r. a korzystając z praw kuratora złagodził poczynania restrykcyjne wobec wileńskich filomatów. Przekonał się też, że przyjaźń cara Aleksandra I do niego nieco przygasła, gdyż ten wyrósł już z „polityki moralności”, zwolnił go z urzędu kuratora, ale dalej zachował mu godność członka Rady Państwa i Senatu Rządzącego. Wezwany do Warszawy, w 1827 r. skutecznie obronił oskarżonych członków Towarzystwa Patriotycznego, doprowadzając do ich uniewinnienia, w wyniku czego ofiarowano mu kierownictwu Wydziału Wykonawczego Rady Administracyjnej i prezydencję rządu tymczasowego. Gdy zawiodły dyplomatyczne wysiłki, powołany Rząd Narodowy z prezesem Czartoryskim wydał rozkazy rozpoczęcia walki o niepodległość. Klęska wojsk powstańczych pod Ostrołęką (26.05.1831) i oskarżenie Czartoryskiego o zdradę powstania, zaoczne skazanie na karę śmierci, niebawem pozbawieniem całego majątku, wymusiły ucieczkę do jeszcze pozostającego pod władzą austriacką Krakowa. W ostatnim momencie, dzięki pomocy konsula austriackiego przedostał się do „austriackiego” podkrakowskiego Podgórza, skąd przez Niemcy i Francję dojechał do Londynu (22.12.1831). Jego traktat „Szkic o dyplomacji” (1830), w którym przypomniał zasady zachowania sprawiedliwości i moralności w stosunkach międzynarodowych z tą jednak różnicą, że w roli realizatorów nie widział już Rosji, a Anglię i Francję, został zweryfikowany przez twardą rzeczywistość. Mimo to nie ustawał w walce o uznanie konstytucyjnych praw Polaków w oparciu o postanowienia Traktatu Wiedeńskiego.

W Londynie zdążył założyć Towarzystwo Literackie Przyjaciół Polski (1832), będąc jego dożywotnim prezesem, rok później przeniósł się z rodziną do Paryża. Tu wykupił słynny wkrótce „Hotel Lambert”, który przekształcił w centrum życia narodowego polskiej emigracji, główny ośrodek polityczny a przede wszystkim kulturalny, z szeregiem instytucji naukowych i dobroczynnych, zabiegał o przychylną dla Polaków atmosferę, gdzie tylko znajdywał punkty zapalne, występował przeciw hegemonistycznym poczynaniom Rosji. Wspierał Powstanie Krakowskie, a potem ruchy wolnościowe Wiosny Ludów. Te i inne zabiegi przekonały Czartoryskiego o swojej bezsilności i utracie wiary w jakąkolwiek pomoc Zachodu dla Polski. Był mecenasem polskiej sztuki i literatury, współtwórcą Biblioteki Polskiej w Paryżu, opiekunem Stowarzyszenia Pomocy Naukowej. Wielkim sukcesem Adama Jerzego Czartoryskiego było uratowanie i zapewnienie ciągłości polskiej kultury. To dzięki niej odrodzona po latach Polska mogła zaistnieć na mapie Europy.

Książę bez ziemi zmarł w Montfermeil w sędziwym wieku 15.07.1861 r. Pierwotnie pochowany na cmentarzu Montmorency; po śmierci żony obie trumny przewiezione zostały do Sieniawy koło Przeworska, złożone w rodowej krypcie kościoła parafialnego.

Obok dwutomowego „Pamiętnika” jest autorem różnych tytułów z dziedziny polityki, rozpraw o postaciach kultury polskiej (Dionizy Kniaźnin, Julian Ursyn Niemcewicz), utworów literackich, wierszy i poematów („Bard Polski”), a także tłumaczeń literatury starożytnej (Horacego, Sofoklesa, Pindara) i współczesnych mu sztuk francuskich.

* * *

Ks. Adam Hławiczka (1908-1995)

Drugi czwartek, 9 stycznia wypełnił ks. Marek Londzin, a tematem jego wystąpienia był ks. Adam Bolesław Hławiczka (1908-1995).

Przyszły duchowny Adam Bolesław Hławiczka był najmłodszą pociechą wielkich zasług na polu muzycznym Andrzeja i Ewy z domu Cienciała. Urodził się w Cieszynie 18.12.1908 r. Wyrastał w cieniu kościoła Jezusowego, w atmosferze służby dla kościoła i umiłowania muzyki. Tuż przed wybuchem I wojny światowej w 1914 r. utracił ojca w zamachu ulicznym desperata, ucznia miejscowego Seminarium Nauczycielskiego. Ojca musiał teraz zastąpić najstarszy z rodzeństwa Karol Hławiczka (ur. 1894). Jemu właśnie zawdzięczał Adam naukę gry na skrzypcach i włączenie go do rodzinnego zespołu kameralnego. Z czasem zapoznał się także z grą na fortepianie i na organach, gdy po ojcu właśnie Karol pełnił w kościele Jezusowym funkcję organisty. Gdy w 1927 r. ukończył Gimnazjum im. Antoniego Osuchowskiego w Cieszynie, przez dwa lata zastępował brata za kościelnym kontuarem. W 1929 r. podjął studia na Wydziale Teologii Ewangelickiej Uniwersytetu Warszawskiego. Ordynowany 18.11.1934 r. w Łodzi, w tym samym roku rozpoczął studia w Konserwatorium Warszawskim z zakresu gry organowej, harmonii i kontrapunktu pod kierunkiem profesorów Bronisława Rutkowskiego i Kazimierza Sikorskiego. Skierowany przez bp. ks. Juliusza Burschego do Lipska na dalsze studia muzyczne, musiał je przerwać z powodu wybuchu II wojny światowej. Czas wojny spędził na stanowisku adiunkta Polskiej Parafii Ewangelickiej w Warszawie. W trakcie Powstania Warszawskiego krótko zatrzymał się w Częstochowie, by już w kwietniu 1945 r. objąć stanowisko administratora a od 1949 r. proboszcza Parafii Ewangelickiej w Katowicach.

Na tym stanowisku pracował przez 34 lat aż do 1979 r. Do niepoślednich jego zasług należało odzyskanie budynku kościelnego dla Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Ponadto pełnił obowiązki administratora parafii w Tarnowskich Górach (do 1968). Był miłośnikiem przyrody, w wolnych chwilach rozkoszował się włóczęgą po górach latem i zimą i nie tylko w Beskidach, także w Tatrach a nawet w Gorganach. Poza pracą duchownego wiele czasu poświęcał pielęgnowaniu uzdolnień muzycznych, zwłaszcza jako wirtuoz organowy, a także kompozytor. Wiele razy występował w koncertach organizowanych w krajach Europy Środkowej. Bardzo zabiegał o wysoką kulturę muzyczną w kościele, szczególnie w działalności chóralnej. Obok skomponowania szeregu utworów organowych, fortepianowych i różnych okolicznościowych, dokonał licznych transkrypcji na organy, opracowań melodii ludowych i kościelnych. Jego dziełem było przygotowanie Choralnika Śpiewnika Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Ostatnie lata spędził w Dzięgielowie (od 1981) a następnie (od 1985) w Wiśle. Był dwukrotnie żonaty: w latach 1940-1968 z warszawianką Haliną z domu Scholl, a od 1985 z wdową Wandą, która przeżyła go 4 lata. Jej należy zawdzięczać wydanie na podstawie stenogramów postylli ks. Adama „Pan zmartwychwstał” (Bielsko-Biała 1997). W Wiśle dokończył życia 18.01.1995 r. Spoczął na cmentarzu ewangelickim w Cieszynie.

* * *

Od lewej: Piotr Pastucha, Władysław Sosna, Marcin Mrózek i Emilia Sosna

W trzeci czwartek miesiąca – 16 stycznia, odbyło się walne zebranie sprawozdawcze cieszyńskiego oddziału PTEw. Miało ono klasyczny przebieg z jedną małą innowacją. Sprawozdanie prezesa składało się z dwóch części: opisowej i wizualnej. W pierwszej części prezes zacytował ze sprawozdania najważniejsze dane liczbowe za 2019 r. Tak więc w ciągu roku odbyły się 42 spotkania klubowe, w tym jedna wieczornica. 37 z nich poświęcone były pamięci osób zacnych, 3 rocznicom wydarzeń historycznych, w grudniu odbyło się tradycyjne spotkanie wigilijne a w listopadzie wieczornica w 100-lecie PTEw i 35-lecie działalności Oddziału PTEw w Cieszynie (www.ptew.org.pl/sekcje/oddzialy/o-cieszyn). W pozostałych czwartkach odbyło się 7 wycieczek, w tym 2 trzydniowe do Poznania i Dusznik Zdroju. Sezon wycieczkowy 2019 r. cieszyński PTEw zakończył na 308 wycieczce. Wszystkie te wydarzenia były opisane w miesięcznych relacjach na stronie PTEw. W zakresie publicystyki należy odnotować obecność cieszyńskiego PTEw na łamach parafialnego miesięcznika „Wieści Wyższobramskie”, gdzie od lat prezentowany jest cykl „Ludzie i wydarzenia” (odc. 250-261) oraz na stronicach „Kalendarza Cieszyńskiego”.

Jesienią 2019 r. oddział cieszyński był gospodarzem corocznego zebrania przedstawicieli oddziałów śląsko-cieszyńskich (Bielsko-Biała, Jaworze, Ustroń i Cieszyn), na którym prezesi zaprezentowali swój dorobek w 2019 r. oraz przedstawili wstępne plany pracy na 2020 r. Przewiduje się jedno wspólne spotkanie poświęcone pamięci Dietricha Bonhoeffera w 75. rocznicę Jego śmierci.

Po 21 latach z dniem 24 stycznia nasze spotkania zostały przeniesione z Macierzy Ziemi Cieszyńskiej do sali parafialnej.

Tradycyjnie odbyły się na zakończenie sezonu wycieczkowego dwa konkursy o „Złoty Liść Jesieni” i quiz „Co zapamiętałeś z wycieczek PTEw w 2019 r.?” Laureaci odebrali łącznie 18 kalendarzy planszowych i książkowych „Kalendarzy Cieszyńskich” na 2020 r.

Jan Król

Edmund Gabryś

Na koniec 2019 r. nominalna liczba członków wynosiła 87 osób, z tego 16 osób to członkowie seniorzy nie uczestniczący już w działalności oddziału, wcześniej opłacających składki przez co najmniej 15 lat. Liczba najstarszych czynnych członków (od 1984 r.) zmalała do kilku osób. Nowych członków zapisaliśmy 2 osoby, zmarły 4.

W podsumowaniu prezes krytycznie odniósł się do coraz trudniejszych rygorów formalnych, wzrostu biurokracji i wymagań zdolności obsługi komputerowej ze strony różnych urzędów, jakby oddział był pełnoetatowym przedsiębiorstwem z armią urzędników, a nie bezinteresownie udzielających się działaczy społecznych o różnym wykształceniu i możliwościach adaptacyjnych.

W drugiej – wizualnej części sprawozdania prezes zaprezentował podobizny wszystkich członków Zarządu Oddziału i Komisji Rewizyjnej, migawki z ważniejszych wydarzeń (walne zebranie w 2019 r., wieczornica jubileuszowa), osoby zmarłe, podobizny osób prezentowanych na prelekcjach a także migawki z wycieczek.

Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Jan Król w szczegółowym sprawozdaniu ustosunkował się do wyników finansowych oddziału, stwierdził ich prawidłowe i rzetelne prowadzenie, podał wniosek o ich zatwierdzenie i udzielenie absolutorium zarządowi za całokształt bardzo aktywnej działalności Oddziału w 2019 r. Obydwa wnioski zostały przyjęte przez zebranych jednogłośnie. Dzięki sprawnej organizacji, zebranie trwało niewiele ponad 90 minut z życzeniem zebranych: tak trzymać!

* * *

Paweł Steller (1895-1974), Autoportret

Na spotkaniu 23 stycznia przypomniana został postać Pawła Stellera dokładnie w jego 125. rocznicę urodzin (1895-1974). Prelegent Władysław Sosna w krótkiej części wstępnej naszkicował dzieje drzeworytu, którego wybitnym twórcą był Paweł Steller, następnie przestawił Jego sylwetkę i wreszcie artystyczny dorobek mistrza przy pomocy prawie 30 obrazów na ekranie. W trakcie prelekcji uczestnicy spotkania mogli się także zapoznać z zawartością teki rysunków pt. „Cieszyn”, wydanej z okazji uroczystości 1150-lecia legendarnego założenia miasta w 1960 r.

Władysław Sosna - prelegent

Paweł Steller urodził się w Hermanicach (dziś dzielnica Ustronia) 23.01.1895 r. Był jednym z siedmiorga potomków kotlarza miejscowej kuźni Antoniego i Heleny z Gorgoszów. Ledwie rozpoczął naukę w szkole ludowej w Hermanicach a następnie w Ustroniu, rodzice w 1903 r. przenieśli się do Olszanika koło Sambora (wg innych do samego Sambora). Po eksternistycznym egzaminie w szkole wydziałowej w Samborze, w 1909 r. podjął naukę w Państwowej Szkole Rzemiosł Artystycznych na Wydziale Malarstwa Dekoracyjnego we Lwowie; ukończył ją z wyróżnieniem. Od 1913 r. kształci swój talent w Wyższej Szkole Przemysłu Artystycznego w Pradze. Niestety studia przerwała I wojna światowa. Paweł Steller został w 1915 r. wcielony do armii austriackiej, wysłany na front włoski; ukończenie kursu oficerskiego w Opawie (1917) przyniosło mu awans na podchorążego a po roku podporucznika i przeniesienie do serbskiej miejscowości Koviljacy, gdzie zaliczył kurs kartograficzny i opracowań zdjęć lotniczych w jednostce podległej Wojskowemu Instytutowi Geograficznemu w Wiedniu, po którym uzyskał kwalifikacje instruktora. Z dniem 1.11.1918 r, podjął służbę w Polskich Siłach Zbrojnych w różnych jednostkach, m. in. w Przemyślu, Stanisławowie i Rawie Ruskiej. Zdemobilizowany w 1919 zaangażował się w Tajnej Organizacji Wojskowej na terenie Ustronia. Już jako porucznik ponownie zgłosił się do służby wojskowej z przydziałem do jednostek stacjonujących w Pabianicach i w Łomży. Wreszcie od kwietnia 1921 r. podjął pracę w Wojskowym Instytucie Geograficznym w Warszawie.

Cieszyn - kaplica zamkowa

Istebna - chaty

Tu też, już w 1923 r. skorzystał z możliwości dopełnienia swoich studiów na Wydziale Grafiki w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych pod kierunkiem prof. Władysława Skoczylasa. W 1925 r. ożenił się z Elżbietą Sosnowską i przeniósł się na Górny Śląsk, gdzie do końca życia związał się z Katowicami. Rok później doczekał syna Stefana, architekta. Początkowo pracował jako nauczyciel w Polskiej Szkole Wydziałowej, od 1931 r. w Śląskich Technicznych Zakładach Naukowych, w międzyczasie zaliczając egzaminy z zakresu pedagogiki, pozwalające na prowadzenie zajęć w szkołach zawodowych. W 1929 r. znalazł się w gronie założycieli Związku Zawodowego Artystów Plastyków a 2 lata później Związku Artystyczno-Literackiego. Dorywczo uczył na wieczorowych kursach rysunku dla nauczycieli i pracowników zakładów graficznych. W latach 1937-1939 prowadził prywatną szkołą rysunku w swoim mieszkaniu. W czasie okupacji hitlerowskiej ukrywał się w Międzybrodziu Bialskim. Gdy w lutym 1945 r. zjawił się w Katowicach, po miesiącu stał się ofiarą łapanek NKWD i przewieziony do łagru w Kemerowie (ośrodek górniczy w południowej części Niziny Syberyjskiej, ok. 1700 km na wschód od Uralu), skąd powrócił w listopadzie 1946 r. Po śmierci pierwszej żony (1954), rok później ożenił się ponownie z nauczycielką Stefanią z Partyków. Od 1960 r. sporo czasu spędzał w swoim domu w Wiśle. Zmarł nagle w Katowicach 4.09.1974 r.

Kobieta z chrustem

Wodospad u źródeł Wisły

Obdarzony tytułem „śląskiego Dürera”, pozostawił olbrzymią spuściznę swojego pracowitego życia – 5.180 prac (były dyrektor Muzeum Śląskiego w Katowicach Lech Szaraniec doliczył się ok. 10.500 prac), rozsianą w muzeach i bibliotekach na terenie kraju, częściowo w otwartym w 1979 r. Muzeum Biograficznym, także zagranicą. Jego imieniem nazwano nie tylko ulice w Ustroniu, Wiśle, Katowicach, także liczne instytucje i placówki oświatowe. Na jego dorobek składają się rysunki, akwarele a przede wszystkim drzeworyty, zwłaszcza pełne wyrazu drzeworyty portretowe, a także całe cykle krajobrazowe, bądź ilustrujące wybrane obiekty, z których wiele ma wartość dokumentalną, gdyż utrwaliły w obrazie nie istniejące już drewniane kościołki, wiejskie zagrody, zabytki murowane. Tematy do swoich dziel zbierał w trakcie swoich wędrówek po Śląsku, zwłaszcza Cieszyńskim i w Beskidzie Śląskim, ale także w Beskidzie Żywieckim, na Podhalu, w Tatrach i Pieninach. Kochał przyrodę, którą w różnych formach prezentował na swoich obrazach. Zajmował się także grafiką użytkową, był ilustratorem książek, pocztówek, twórcą ekslibrisów, druków okolicznościowych, projektantem polichromii kościołów w Pielgrzymowicach, Dębowcu i Pierścu. Jest autorem licznych tek rysunków, m.in. na 1150-legendarnego założenia miasta Cieszyna (1960) i drzeworytów. Bardzo szybko dopracował się własnego stylu, jego dzieła były rozpoznawalne bez podpisu. Pozostał wierny realistycznemu przedstawianiu tematu, zwłaszcza portretowego, nie poddał się wpływom surrealistycznej sztuki, przez co po II wojnie światowej utracił zainteresowanie krytyki, co nie oznacza, że zaniedbał stałe poszukiwanie bardziej ekspresyjnych form wypowiedzi i doskonalenia swojego „rzemiosła”. Był tym, który śląską sztukę plastyczną wyniósł poza granice regionu, pokazał jego piękno i urodę w mistrzowskim wykonaniu.

Trzeba przypomnieć, że był autorem pierwszego planu Katowic i pierwszej mapy samochodowej Polski. Swoje prace wystawiał na licznych wystawach w kraju (najwięcej w Katowicach i w Warszawie), a także zagranicą (Anglia, Bułgaria, Francja, Jugosławia, Kanada, Niemcy, Szwajcaria, USA, Węgry, Włochy). Jego prace wielokrotnie były nagradzane a on sam odznaczany odznaczeniami państwowymi, m.in. Krzyżem Kawalerskim i Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

* * *

Paweł Bobek (1883-1945)

Na ostatnim czwartku – 30 stycznia, główny punkt program czwartku klubowego wypełnił Stefan Król, a przedmiotem Jego prelekcji było przypomnienie jednej z czołowych postaci życia politycznego i społecznego w pierwszym 50-leciu XX w. nie tylko na Śląsku Cieszyńskim – Pawła Bobka (1883-1945). Swoje obowiązki wypełniał z pełnym przekonaniem i poświęceniem. Dziś jest postacią zupełnie zapomnianą; jego imię zostało uczczone dopiero pod koniec XX w. nazwaniem jednej z ulic Cieszyna.

Paweł Bobek urodził się w Końskiej (dziś Republika Czeska, dzielnica Trzyńca) 25.09.1883 r. w wielodzietnej ubogiej ewangelickiej rodzinie „chłoporobotnika” huty trzynieckiej. Pierwsze kroki szkolne Paweł stawiał w Nieborach i w Trzyńcu. Uratowanego przed utratą wzroku, niezdatnego do pracy fizycznej, wysłali rodzice do szkoły wydziałowej w Cieszynie, a gdy tę ukończył, zapisał się jeszcze do Seminarium Nauczycielskiego. Ważny to był okres w życiu młodego Pawła, gdyż zadecydował o jego postawie narodowej, którą ugruntował w „Jedności”. W 1903 r. rozpoczął swoją praktykę nauczycielską w Ustroniu Polanie i w Ustroniu Dobce, potem (1905) przeniósł się do Błędowic Dolnych, uzyskując równocześnie patent nauczyciela szkoły ludowej, a wkrótce nauczyciela w szkole wydziałowej (1908). W latach 1906-1913 był nauczycielem i kierownikiem szkoły w Datyniach Dolnych. Już w 1907 r. został wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego, rok później jego bibliotekarzem. Przez 7 lat, do 1918 r. był redaktorem jego organu „Miesięcznika Pedagogicznego”. Począwszy od 1913 r. pracował jako nauczyciel historii w Seminarium Nauczycielskim na Bobrku. W tym czasie napisał też kilka podręczników szkolnych, m.in. „Obrazki z historii ojczystej i powszechnej” (1910) „Elementarna nauka historii ojczystej i powszechnej” (1916), „Uwagi o nauce historii w szkole powszechnej”, wskazując na potrzebę wykorzystywania w nauczaniu tego przedmiotu materiałów z dziejów i kultury regionalnej. Jest także autorem szkicu „Przegląd dziejów chłopstwa polskiego”, w którym wskazał na upośledzenie chłopstwa i słuszność walki o jego prawa. Pozostawił także pamiętnik.

Na progu I wojny światowej udzielał się w Komisji Wojskowo-Aprowizacyjnej sekcji śląskiej Naczelnego Komitetu Narodowego w Cieszynie, zaangażował się w pracach przygotowawczych utworzenia Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego; po ukonstytuowaniu Rady został jej sekretarzem (1918 r.). Z poręczenia tejże Rady uzyskał mandat posła (1919). Redagował także „Głos Ludu Śląskiego”. Uczestnictwo w pracach Rady i działalność poselska wyłączyła go na przeciąg 10 lat z pracy nauczycielskiej, do której powrócił na krótko w 1928 r., gdyż – mimo państwowej nominacji na stałego nauczyciela seminarium – został wysłany na emeryturę z powodu postawy antysanacyjnej (1931). W sejmie występował przeciw ratyfikacji postanowień Rady Ambasadorów o podziale Śląska Cieszyńskiego, doprowadził do wydania ustawy regulującej serwituty leśne dla górali Beskidu Śląskiego. Z ramienia PSL ponownie uzyskał mandat posła, domagał się parcelacji wielkich własności ziemskich. Z ruchem ludowym związał się wcześnie, bo już w 1912 r., najpierw w szeregach Polskiego Zjednoczenia Narodowego, w 1919 r. po dokonaniu rozłamu, przystał do Polskiego Stronnictwa Ludowego a rok później zgłosił przynależność cieszyńskiego PSL do PSL „Piast”, zostając wiceprezesem Zarządu Głównego do początku 1931 r. W ten sposób stał się jednym z czołowych postaci ruchu ludowego w kraju, a zwłaszcza na Śląsku, piastując w PSL wiele funkcji. Doprowadzenie przez sanację do rozłamu w stronnictwie stało się przyczyną dłuższej choroby. Powołany niebawem do składu Rady Naczelnej Stronnictwa Ludowego, utrzymywał stały kontakt z ukrywającym się na Zaolziu Wincentym Witosem, opowiadał się za zbliżeniem do Polskiej Partii Socjalistycznej, na organizowanych wiecach chłopskich przeciwstawiał się zagranicznej polityce Rządu, wspierał ruch spółdzielczy na wsi. W 1936 r. zapadł na chorobę „nerwową”, która zmusiła go do wycofania się ze wszelkiej działalności. W czasie II wojny światowej, pozbawiony domu, przebywał w zakładzie leczniczym. W nieznanych bliżej okolicznościach został zamordowany przez okupanta w styczniu 1945 r.

Tekst: Władysław Sosna, zdjęcia: Grażyna Marzec, Małgorzata Syrokosz i Władysław Sosna

Odpowiedz

Możesz użyć tych znaczników HTML

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>