W grudniu 2018 r. mieliśmy cztery czwartki: dwa z nich były dopełnieniem rocznego programu prezentacji sylwetek, pozostałe dwa – to tradycyjna wigilijka i wieczór wspomnień i refleksji, mały przegląd wydarzeń w naszym oddziale w obrazach.
6 grudnia ks. Marek Londzin przypomniał postać ks. dr. Karola Kotuli (1884-1968), pod koniec życia biskupa Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, w jego 50. rocznicę tragicznego zgonu.
Ks. Karol Kotula urodził się 27.02.1884 w domu nauczycielskim Jana i Zuzanny z Pawełków w Cierlicku Dolnym (ob. Republika Czeska). Gdy w 1897 r. ukończył miejscową szkołę ludową, zapisał się do polskiego Gimnazjum Macierzowego. Był to już trzeci rocznik gimnazjalistów tej szkoły, maturujący w 1905 r. Jak wielu kolegów udzielał się Karol także w studenckiej „Jedności”, pomnażając swoje wiadomości z historii literatury ojczystej, a zwłaszcza z historii Polski. Zresztą historia młodego Karola bardzo pociągała i w tym kierunku zamierzał kontynuować studia, jednak uległ perswazjom samego prof. Franciszka Popiołka (historyka), i w końcu zdecydował się pójść na teologię. Niemniej przez całe życie zainteresowanie historią pielęgnował, czemu dał wyraz w wielu przyczynkach i publikacjach.
Studia teologii ewangelickiej rozpoczął w Wiedniu, a ukończył w Halle w 1909 r. Przez rok sprawował opiekę duszpasterską w diakonacie w Gallneukirchen koło Linzu. Po ordynacji w Skoczowie w 1910 r. został wikariuszem senioralnym u ks. Andrzeja Glajcara w Drogomyślu. Zastana u seniora orientacja narodowa nie odpowiadała przekonaniom młodego ks. Karola Kotuli, odmówił współpracy z „Nowym Czasem” a nawiązał ją z „Posłem Ewangelickim”, przystał do Koła Pastorów Polaków, a gdy otworzyła się taka możliwość, w 1912 r. przyjął obowiązki prefekta w polskim Gimnazjum Realnym w Orłowej. Rok później poślubił córkę Jana Kubisza – Annę. Z początkiem I wojny światowej dostał przydział na stanowisko kapelana w cieszyńskim 100 Pułku Piechoty, ponownie został zmobilizowany pod koniec wojny i wysłany do obsługi jako kapelan i sanitariusz wojsk austriackich na froncie wschodnim, a potem włoskim.
W grudniu 1918 r. ks. Karola Kotulę znajdujemy wśród sygnatariuszy memoriału „Głos duchowieństwa ewangelickiego w sprawie przyłączenia Śląska wschodniego (Księstwa Cieszyńskiego) do Polski”. On też 22.06.1919 r. był współorganizatorem i mówcą na wiecu ewangelików na pl. Kościelnym, domagającym się wobec członków Komisji Międzynarodowej przyłączenia całej Ziemi Cieszyńskiej do Polski. Miesiąc później, za poparciem ks. sup. Juliusza Burschego, ks. Karol Kotula objął stanowisko radcy szkolnego a potem wizytatora szkół wyznaniowych w Kuratorium Okręgowym w Poznaniu. W dziele odzyskania zdezorientowanych narodowo ewangelickich mieszkańców Wielkopolski i zorganizowania polskiego szkolnictwa ks. Kotula położył wielkie zasługi. Jedną z nich jest powołanie do życia 22.10.1919 r. Polskiego Towarzystwa Ewangelickiego. On także, po ponad 300 latach odprawił w kościele staroluterskim w Poznaniu pierwsze polskie nabożeństwo ewangelickie i przyczynił się do założenia w polskiego zboru ewangelickiego (14.15.1920). W 1927 r. został powołany na duszpasterza w Łodzi, gdzie doprowadził do powstania polskiego zboru, powołał Koło Związku Polaków Ewangelików, zorganizował Związek Młodzieży Ewangelickiej, do szkół wprowadził naukę religii w języku polskim. Na czas ostrzeżony i uproszony przez przyjaciół, w 1939 r. opuścił Łódź, rok później schronił się w rodzinnej wiosce jako robotnik rolny. Już w maju 1945 r. wrócił na swoją placówkę parafialną w Łodzi, został seniorem diecezji łódzkiej i radcą Konsystorza; z poruczenia tegoż nadzorował pracą duszpasterską na Górnym Śląsku.
Pierwszy powojenny synod Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego 18.11.1951 r. wybrał go na stanowisko biskupa Kościoła. Po siedmiu latach służby w bardzo trudnych czasach przemian ustrojowych i narastania reżimu komunistycznego, przeszedł w stan spoczynku, a w 1959 r. ostatecznie oddał urząd biskupa w ręce następcy, ks. prof. dr. Andrzeja Wantuły. W tym samym roku ks. Kotula otrzymał tytuł doktora honoris causa Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. Zmarł tragicznie w Warszawie w wypadku drogowym spowodowanym przez woźnicę 8.12.1968 r. Spoczął na cmentarzu ewangelickim w Warszawie.
Pozostawił po sobie pokaźny dorobek pisarski. Ustalono, że bibliografia jego prac obejmuje około 2 tys. tytułów artykułów o tematyce wyznaniowej, o aktualnych problemach Kościoła, a zwłaszcza z ulubionej dziedziny – historii. Swoje artykuły zamieszczał m.in. w „Głosie Ewangelickim”, „Pośle Ewangelickim”, „Strażnicy Ewangelicznej”, „Zwiastunie”, „Jednocie”, „Przeglądzie Ewangelickim”. Spośród wydawnictw zwartych przypomnijmy chociaż szkice biograficzne „Mikołaj Rej” (1928) i „Jan Śliwka, pionier szkolnictwa na Śląsku Cieszyńskim” (1933), rozprawkę „Polski lud ewangelicki w południowej części poznańskiego” (1929), pamiętnik „Od marzeń do ich spełnienia. Wspomnienia z lat 1884-1951” (1998), czy cenną książeczkę „Co to jest Biblia”. Wyjątkową pozycję tworzy zbiór rozmyślań na każdy dzień „W ciszy i skupieniu”, pisany w latach okupacji w Cierlicku, a wydany w 1964 r., po dziś krzepiąca lektura w wielu domach ewangelickich, szkoda, że nie wznowiona.
Tydzień później, 13 grudnia ks. Marek Londzin przedstawił kolejną postać duchownego ewangelickiego, ks. Ryszarda Trenklera (1912-1993) w 25. rocznicę jego zgonu. Na Śląsku Cieszyńskim, także w Cieszynie bywał przy okazji różnych wielkich uroczystości, ale bardziej w naszej pamięci zapisał się jako autor postylli i ciekawie redagowanego cyklu „Co piszą inni” na łamach „Strażnicy”, a potem „Zwiastuna Ewangelickiego”. Zasadniczą działalność rozwijał na północy kraju i tam jest postacią bardziej znaną.
Ks. Ryszard Trenkler urodził się 1.02.1912 r. we Władysławowie (pow. turecki). Był synem Henryka i Amalii z Pressów. Ukończywszy szkołę podstawową w rodzinnej miejscowości i Gimnazjum Humanistyczne w pobliskim Turku, gdzie w 1931 r. uzyskał maturę, udał się na studia teologii ewangelickiej na Uniwersytecie Warszawskim. Ordynowany w Warszawie 25.10.1936 r. przez ks. bp. dr. Juliusza Burschego, skierowany został na wikariat do parafii w Bydgoszczy u boku ks. sen. Waldemara Preissa. Po kilku miesiącach powierzono mu administrowanie parafiami w Toruniu i w Grudziądzu, a już 1.11.1937 r. został wprowadzony w urząd toruńskiego proboszcza z pozostawieniem mu administracji grudziądzkiej. Na tych placówkach pracował do wybuchu II wojny światowej.
Nie czekając na rozwój wypadków wyjechał do Konina, a następnie do Warszawy. O pracy w charakterze duchownego w czasie wojny nie było mowy. Szczęśliwie uzyskał zatrudnienie jako pracownik zakładów stolarskich na terenie Pragi. Tam też był świadkiem zrywu powstańczego Warszawy. W grudniu 1944 r. wyjechał do Lublina, by odprawić nabożeństwa wigilijne i Świąt Bożego Narodzenia, po czym pośpieszył do uwolnionej już stolicy (17.01.), by i tu celebrować pierwsze po ustaniu walk wyzwoleńczych nabożeństwo ewangelickie. W maju 1945 r. udał się do swojej parafii w Toruniu, objął także opieką duszpasterską parafie w Grudziądzu i Bydgoszczy. Jego obecność na Pomorzu była ze wszech miar pożądana nie tylko ze względu na potrzebę odbudowy życia zborowego w tej dzielnicy Polski, co konieczność zabezpieczenia majątku kościelnego, przeprowadzenie niezbędnych remontów, a gdzie to było możliwe, odbudowy kościołów po szkodach wojennych. Wydał też w tym czasie „Mały śpiewnik kościelny”, którego kolejnych 5 wydań służyło parafiom pomorskim do czasu wydania śpiewnika ogólnokościelnego. Po 5 latach zastępstwa seniora, w 1951 r. oficjalnie objął urząd seniora diecezji pomorsko-wielkopolskiej.
24.04.1959 r. został wybrany na stanowisko zastępcy proboszcza parafii św. Trójcy w Warszawie, a z chwilą opuszczenia stanowiska przez ks. Zygmunta Michelisa, z dniem 1.01.1963 r. został pierwszym proboszczem parafii stołecznej. Był to czas, gdy w 1958 r. kościół św. Trójcy był już odbudowany w stanie surowym. Teraz należało zadbać o wykończenie elewacji, w tym portalu, a także wystrój wnętrza. Niezbędny był także generalny remont kościoła filialnego na Włochach. Odnowienia wymagała kaplica Halpertów na cmentarzu ewangelickim, a także przeprowadzenie prac adaptacyjnych po wyprowadzeniu się Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej z Domu Opieki „Tabita” w Konstancinie-Jeziornej. Wszystkie te prace zostały wykonane dzięki staraniom i zapobiegliwości ks. Trenklera. Z dniem 30.01.1966 r. został seniorem diecezji warszawskiej i pozostał na tym stanowisku do czasu przejścia w stan spoczynku (01.06.1979). Zmarł nagle 9.12.1993 r.
Mimo tak rozlicznych obowiązków administracyjnych znajdywał czas na działalność publicystyczną. W 1963 r. doczekał książkowego wydania swojego tłumaczenia książki szwajcarskiego duchownego Emila Brunnera „Nasza wiara”. Jakiś czas pełnił obowiązki redaktora „Jednoty”. Poza „Jednotą” stale udzielał się na łamach czasopism „Zwiastun Ewangeliczny”, „Przegląd Ewangelicki”, „Pielgrzym Polski”, „Strażnica Ewangeliczna”, wreszcie „Zwiastun”, przez szereg lat prowadząc w tym ostatnim dział „Co piszą inni”. W 1971 r. opublikował pierwszą postyllę „Z Bogiem przez życie”. Następne dwie przygotował będąc na emeryturze: „Zwyciężyłeś Galilejczyku” (1981) oraz „Powołani do wolności” (1991”). Spod jego pióra wyszedł także przewodnik po kościółku Wang w Karpaczu.
20 grudnia odbyła się tradycyjna wigilijka PTEw. Na wstępie prezes oddziału zaprezentował otrzymane życzenia świąteczne i noworoczne od ks. bp. Adriana Korczago oraz z bratniego oddziału PTEw z Jaworza.
Krótkie okolicznościowe rozważanie wygłosił i modlitwę zmówił ks. Tomasz Chudecki, po którym po złożeniu życzeń przez prezesa oddziału, uczestnicy wieczoru dzielili się opłatkiem. Resztę wieczoru wypełnił wspólny śpiew kolęd ze śpiewniczka PTEw.
27 grudnia ostatnie w roku spotkanie czwartkowe, od kilku lat utrwaliło się jako wieczór wspomnień i refleksji z dobiegającego ku końcowi roku kalendarzowego. Władysław Sosna przygotował bogatą prezentację zdjęć swoich i innych członków oddziału z wydarzeń, jakie miały miejsce w Oddziale w 2018 r. We wstępnej informacji zestawione zostały najważniejsze dokonania Oddziału: 41 spotkań klubowych PTEw i jeden poranek oraz 7 wycieczek. Wśród najważniejszych wydarzeń wyświetlone zostały migawki z walnego zebrania sprawozdawczego (18.01.2018) oraz z Jubileuszowego Poranka Trzech Stuleci (13.10.2018). W bloku „Nasi Zmarli” przypomniani zostali: Ruta Lissowska, Jan Toman, Ewald Ruczko i Edward Bolek, a także ks. Ryszard Janik, który często bywał na różnych naszych imprezach lub służył nam jako prelegent. W kolejnym, obszerniejszym bloku „Przywołane postacie i wydarzenia” pokazane zostały podobizny przypominanych sylwetek i wydarzeń oraz fotografie osiemnastu prelegentów, którzy ubogacali naszą wiedzę o Ludziach Zacnych. W ostatnim bloku „Nasze wycieczki” przestawiono migawki z siedmiu wycieczek, przede wszystkim widoków zwiedzonych obiektów i miejsc. Ostatnia z tegorocznych wycieczek nosiła numer 301! Prezentację zakończyła migawka z tegorocznej wigilijki. W sumie pokazanych zostało 110 obrazów. Dopełniał je słowny komentarz. I z tymi wspomnieniami wejdziemy w Nowym Rok.
Władysław Sosna
Odpowiedz