Archiwum

Grudzień 2017 w cieszyńskim Oddziale PTEw

Józef Piłsudski (1867-1935)

Na grudniowy program naszego Oddziału złożyły się trzy spotkania: jedno prelekcyjne oraz dwa tradycyjnie organizowane pod koniec roku: przedświąteczna wigilijka PTEw oraz podsumowania pt. „Wspomnijmy (przeżyjmy) to jeszcze raz” – refleksje z wydarzeń 2017 r. w naszym oddziale.

* * *

7 grudnia. Ostatni w tym roku prelekcyjny czwartek wypełnił nasz „nadworny” historyk, Stefan Król. Kalendarz sprawił, że pod koniec roku w 125. rocznicę urodzin pomieściliśmy w naszym planie przypomnienie dwóch rówieśniczych postaci, które w historii Polski okresu międzywojennego odegrały pierwszorzędną rolę: prezydent Ignacy Mościcki i marszałek Józef Piłsudski. Także o tym drugim – Józefie Piłsudskim, Stefan Król przygotował solidną prelekcję ilustrowaną obrazem.

Tablica pamiątkowa w Jabłonkowie (obecnie Republika Czeska)

Józef Klemens Piłsudski urodził się 5.12.1867 r. w Żułowie (Wileńskie). Był jednym z dziewięciorga potomstwa Józefa Wincentego Piłsudskiego i Marii z Bilewiczów. Znaczną rolę w jego patriotycznym wychowaniu odegrała matka. Niedoszły medyk zapalił się do idei socjalistycznej, stał się aktywnym działaczem Centralnego Komitetu Robotniczego PPS, korespondentem i redaktorem pism socjalistycznych, wyjeżdżał zagranicę. Uwięziony po powrocie do kraju, fortelem zbiegł z lazaretu więziennego w Petersburgu, inicjował działania dywersyjne przeciw Rosji szukając wsparcia w dalekiej Japonii, wreszcie dokonał rozłamu w PPS tworząc frakcję rewolucyjną. Kolejna rewizja jego poglądów związana była z powołaniem we Lwowie (1908) Związku Walki Czynnej, odżegnującego się od PPS. Doszedł wówczas do przekonania, że kwestia wyzwolenia kraju wymaga zaangażowania do walki całego społeczeństwa, a nie tylko jednej klasy. Sprzeciwiał się łączeniu sił polskich z którymkolwiek z zaborców, zwłaszcza z Rosją, intensywnie szkolił Strzelca widząc w nim zalążek wojska polskiego. W 1912 r. został głównym komendantem sił polskich pozostających w sojuszu z armią austriacką, ale pod polskimi rozkazami.

3.08.1914 r. na krakowskich Błoniach sformował I Kompanię Kadrową, z którą trzy dni później przekroczył granicę zaborów austriackiego i rosyjskiego, nie spotkał się jednak ze zrozumieniem. Naczelny Komitet Narodowy Galicji dążył bowiem do utworzenia Legionów Polskich podległych komendzie austro-węgierskiej. Powstały I Pułk Legionu Zachodniego, w skład którego weszli Strzelcy Piłsudskiego, został skierowany na front rosyjski w trójkącie rzek Wisła – Nida – Dunajec. Tam stoczył bitwę pod Korczynem, a potem w rejonie Dęblina, skąd pod naporem wojsk carskich wycofał się na tyłach wroga w okolicy Uliny Małej (9.11.1914) do Krakowa. Pod Krzywopłotami uczestniczył w walkach obronnych o Kraków, osłaniał linię kolejową Sucha – Mszana Dolna odnosząc zwycięstwo pod Limanową, przyczynił się do zajęcia Nowego Sącza, wreszcie stoczył wyczerpującą bitwę pod Łowczówkiem na odcinku Tarnów – Tuchów. Na tym zakończył się pierwszy etap walk I Brygady Legionów. Trzeba podkreślić, że legioniści I pułku dzięki Piłsudskiemu zachowali niezależny charakter jako samodzielna polska jednostka.

Pomnik Legionistów Śląskich przed zamkiem w Cieszynie

Tablica na byłym budynku hotelu „Grand” w Cieszynie

W tym miejscu godzi się przypomnieć cieszyński epizod w dziejach I Brygady Legionów i samego Józefa Piłsudskiego. Już w drugiej połowie listopada 1914 r. zostało skierowanych na Śląsk Cieszyński około 2 tys. legionistów na zimową rekonwalescencję. Zostali oni rozmieszczeni w beskidzkich wioskach: Łomnej, Nawsiu, Milikowie, Gródku, Bystrzycy, Wędryni i w Trzyńcu (dziś Republika Czeska). Nawsie stało się chwilową siedzibą Departamentu Wojskowego. Na piętrze nawiejskiej fary ewangelickiej mieszkało kilku oficerów legionistów. Przybył także brygadier Józef Piłsudski, który miał swoją kwaterę nieopodal rynku w Jabłonkowie, w domu Marii Lorenczukowej. Stąd dokonywał inspekcji poszczególnych kwater, a także wyjeżdżał do Cieszyna na odprawy u arcyksięcia Fryderyka Habsburga, często gościł w restauracji hotelu „Grand”. 29.11.1914 r. w gospodzie Adama Sikory w Nawsiu odbył się wieczorek listopadowy z udziałem proboszcza parafii nawiejskiej ks. Franciszka Michejdy, na którym uświadomił on zebranym, na jakiej ziemi mają zaszczyt przebywać. Szczególny wymiar miała Wigilia w tej samej sali 24.12. Obok żołnierzy, całego grona oficerów, m.in. Kazimierza Świtalskiego, Stanisława Kota, Mariana Kukiela, Władysława Sikorskiego, zasiadł także do stołu brygadier Józef Piłsudski.

Grób legionistów stacjonujących na Zaolziu w 1914 r.

Grób legionisty Jana Łyska na cmentarzu ewangelickim w Cieszynie

Uroczystość zainaugurował naczelnik Departamentu Wojskowego płk. Władysław Sikorski, podkreślając: „Legioniści postawili na porządku dziennym sprawę polską (…). Bez wojennego czynu polskiego bylibyśmy bezwładną masą niewolników, którzy giną tysiącami nie za własną sprawę. Bohaterstwo legionistów i siła idei, którą reprezentują, wydobywa sprawę polską z odmętu niepamięci. Cały zaś ciężar inicjatywy odważył się wziąć na siebie brygadier Piłsudski (…)”. W odpowiedzi Piłsudski stwierdził: „Brzemię sławy, które na mnie spada obecnie, nie mnie się przynależy; czego dokonać mi przypadło, zawdzięczam wiernej, nieustraszonej pomocy żołnierzy. Otoczenie, współpracownicy dają możność czynu, decydują o jego mocy. Wznoszę toast, który zawsze i wszędzie będę powtarzał – na cześć żołnierza polskiego”. Spośród gospodarzy obecni byli poseł socjalista Tadeusz Reger, który przyjął na siebie obowiązki komisarza odpowiedzialnego za należyte przygotowanie bazy dla legionistów, oraz ks. Franciszek Michejda. W swoim słowie uwypuklił on znaczenie pobytu legionistów na Śląsku Cieszyńskim „dla narodowego uświadomienia ludu, dla poczucia łączności i jedności wszystkich dzielnic Polski”. Zwrócił także uwagę na wyjątkową wartość i znaczenie Świąt Bożego Narodzenia, zwłaszcza, gdy przy setkach stołów wigilijnych pozostają puste miejsca. W księdze gości Parafii Ewangelickiej w Nawsiu pozostało wiele wpisów upamiętniających „serdeczną gościnę” legionistów „w śląskim zakącie górskim, na którym żywioł ewangelicki przetrwał nieprzerwanie (…) wraz z nim zachowała się nienaruszona polskość, przynosząc chlubę wyznaniu i jego przedstawicielom – nauczycielom” (z wpisu prof. Stanisława Kota).

Sukcesy wojsk pruskich i austriackich przy wsparciu Legionów przesunęły linię frontu aż na Wołyń. Tam, pod Kostiuchnówką, rozegrała się jedna z największych bitew połączonych sił Legionów (5.11.1915). Po niej Piłsudski podał się do dymisji. W takim momencie Prusy i Austria wystąpiły z deklaracją co do przyszłych losów Polski. W odpowiedzi brygadier Piłsudski wyraził gotowość służenia polskiej władzy i po przybyciu do Warszawy objął referat wojskowy w Tymczasowej Radzie Stanu, potajemnie dążył do wzmocnienia szeregów Polskiej Organizacji Wojskowej, ale odmówił przysięgi wojsk I i III Brygady obu cesarzom. Większość wojska legionowego została wówczas internowana, a sam komendant wraz z płk. Kazimierzem Sosnkowskim przetransportowany do twierdzy magdeburskiej (22.07.1917). Uwolnieni przez rewolucjonistów, obaj 10.11.1918 r. stawili się w Warszawie. Był to już czas samorzutnego rozbrajania pozostałych jeszcze pruskich wojsk przez mieszkańców Warszawy. Nazajutrz istniejąca Rada Regencyjna oddała komendę nad wojskiem Piłsudskiemu i zobowiązała go jako tymczasowego Naczelnika Państwa do utworzenia rządu narodowego. Ten powołał rząd socjalisty Jędrzeja Moraczewskiego i zarządził przeprowadzenie wyborów do Sejmu RP, sam zaś całą uwagę skupił na odbudowie polskich sił zbrojnych i obronie nieustalonych jeszcze granic Polski. Zgodnie z uchwałą Sejmu 20.02.1919 r. objął godność Naczelnika.

Tablica Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego na Domu Narodowym w Cieszynie

Tymczasem na Śląsku Cieszyńskim już w październiku powstała polska Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego i rozpoczęły się przetargi o przynależność państwową Księstwa. Pod koniec 1918 r. wybuchło Powstanie Wielkopolskie, od 1919 r. na Górnym Śląsku wrzało od kolejnych Powstań Śląskich, dogasał konflikt polsko-ukraiński, zaś Piłsudski nie dowierzając ani „białym” ani „czerwonym” w Rosji, pragnął jak najszybciej rozwiązać problem wschodni. W wyprawie wileńskiej zajął Wilno (21.04.1919), w dalszej części operacji zajął Białoruś z Mińskiem, część Polesia i Wołynia, ustalając linię frontu na granicy II rozbioru Polski. Już jako marszałek 25.04.1920 r. ruszył na wyprawę kijowską, wzmacniając pozycję Ukraińskiej Republiki Ludowej. Sojusznicze wojska 7.05. dotarły do Kijowa. Nie udało się jednak utworzyć państwa ukraińskiego ani rozbić całkowicie resztek oddziałów armii czerwonej. Kontratak wojsk Siemiona Michajłowicza Budionnego zmusił polskie wojska do wycofania się na pozycje wyjściowe. Równocześnie (4.07.1920) spod Smoleńska ruszyła na zachód armia czerwona pod wodzą Michaiła Tuchaczewskiego. Jej postępy były przerażające. Zmiana rządu z Wincentym Witosem na czele pozwoliła wyjść z kryzysu wewnętrznego. Tymczasem wojska Tuchaczewskiego osiągnęły już linię Wisły i los Warszawy zdawał się być przesądzony. 6.08.1920 r. Piłsudski wydał rozkaz przegrupowania wojsk. 15.08. po wytrzymaniu uderzenia wojsk Tuchaczewskiego na Warszawę, nazajutrz wojska polskie wdarły się w lukę wojsk rosyjskich i weszły na ich tyły. Niespodziewany manewr sił polskich uratował Warszawę i wymusił odwrót napastnika. Końcowa część kampanii obronnej została rozegrana nad Niemnem, zakończona rozejmem w Rydze (12.10.1920). Kilka dni wcześniej wojska pod wodzą gen. Lucjana Żeligowskiego ponownie zajęły Wilno. 18.03.1921 parafowano pokój z Rosją Sowiecką, 21.03. sejm uchwalił nową konstytucję.

Pod koniec 1922 r. dobiegła końca także misja Naczelnika. Piłsudski, nie chcąc uczestniczyć w partyjnych rozgrywkach, oddał władzę wybranemu prezydentowi Gabrielowi Narutowiczowi. Po zamordowaniu prezydenta (16.12.1922) zrezygnował także z funkcji wojskowych, w lipcu 1923 r. opuścił Belweder i zamieszkał wraz z rodziną w willi w Sulejówku, poświęcając czas na publicystykę (obejmuje ona kilkanaście tomów). Jednak kolejne rządy oparte na chwiejnych koalicjach i upadek prestiżu Rzeczypospolitej targanej kryzysami zmusiły Piłsudskiego do podjęcia radykalnego kroku – zamachu wojskowego (12.05.1926). Doszło do bratobójczej walki. W wyniku trzydniowych starć zginęło 379 żołnierzy i cywilów, 920 odniosło rany. 14.05. wojska Piłsudskiego zajęły Belweder, prezydent Stanisław Wojciechowski złożył urząd i ogłosił dymisję rządu. Piłsudski odzyskał pełnię władzy nad wojskiem i powołany został nowy rząd (1926-1928) pod jego przewodnictwem, 1.06.1926 r. w drugiej turze nowym prezydentem został prof. Ignacy Mościcki. Pod koniec sierpnia Piłsudski otrzymał nominację na Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, po kolejnym kryzysie rządowym 2.10. stanął ponownie krótko na czele rządu (1930) jako powszechnie uznany autorytet. Pozostałe funkcje rządowe przejęli wyłącznie dawni legionowi podkomendni. „Niewygodni” wojskowi zostali internowani do Wilna bądź oddelegowani do prowincjonalnych jednostek, przywódców opozycji osadzono w twierdzy w Brześciu (10.09.1930) w urągających warunkach. Największym sukcesem politycznym tego czasu było zawarcie paktów o nieagresji z Niemcami i ZSRR.

Tymczasem stan zdrowia marszałka ulegał gwałtownemu pogorszeniu (rak wątroby), co rygorystycznie utrzymywano w tajemnicy. Próby ulżenia i wyjazdy na kuracje nie dawały efektu; ograniczenie kontaktów z otoczeniem, wzrost podejrzliwości, wręcz brutalne oceny i zaskakujące decyzje personalne Piłsudskiego stwarzały wiele trudności w utrzymaniu ładu publicznego. Ostatni swój podpis złożył na od lat przygotowywanej konstytucji uchwalonej 23.04.1935 r. Zmarł w Belwederze 12.05.1935 r. Bezpośrednio po śmierci wycięto mu serce, które zgodnie z życzeniem zmarłego zostało pochowane w grobie matki na wileńskiej Rossie. Zabalsamowane ciało, nie bez obstrukcji, ostatecznie umieszczono w krypcie srebrnych dzwonów katedry wawelskiej.

Postać marszałka Józefa Piłsudskiego bez wątpienia jest jedną z najważniejszych postaci we współczesnej historii Polski, o zgoła niewymiernych zasługach, ale też wielu kontrowersyjnych pociągnięciach, które po dzień dzisiejszy są źródłem zażartych sporów. Obok wspomnianych wyżej sporną pozostaje kwestia konwersji Piłsudskiego na wyznanie ewangelicko-augsburskie w związku z pierwszą żoną, luteranką Marią Juszkiewicz z domu Koplewską w 1899 r., oraz z późniejszym powrotem do Kościoła rzymskokatolickiego (1921) przy okazji ślubu z Aleksandrą Szczerbińską, choć i ten związek po kilku latach okazał się nietrwały.

* * *

14 grudnia: wigilijka PTEw. Stoły nakryte białymi obrusami, przyozdobione gałązkami jedliny, świecami, na talerzykach kanapki, ciasto, opłatek. Stopniowo sala napełnia się. Wszyscy odświętnie ubrani. Punktualnie o 15.30 rozległ się dźwięk pasterskiego dzwonka, potem pieśń „Z wysokości w ziemskie włości…”. Obecny wśród nas ks. Jan Badura podzielił się z nami krótką refleksją przedświąteczną i zmówił modlitwę. Potem prezes złożył wszystkim życzenia świąteczne i noworoczne i przełamał się opłatkiem z najbliższymi sąsiadami przy stole. W ślad za nim wszyscy pozostali włączyli się do łamania swoim opłatkiem i składania wzajemnych życzeń, których wspólną cechą była niekłamana serdeczność, ale też i wdzięczność, że to „nie myśmy umiłowali Boga, ale On nas umiłował”. Kolędowaniem zakończyliśmy nasze przedświąteczne spotkanie.

* * *

28 grudnia. Głównym punktem spotkania była prezentacja wizualna pt. „2017 w cieszyńskim PTEw – przeżyjmy to jeszcze raz” przygotowana przez Władysława Sosnę. W ponad 150 obrazach zaprezentowane były kolejne rozdziały relacji:

  1. zestawienie dokonań (42 czwartki, w tym cykl dziesięciu spotkań związanych z 500-leciem Reformacji, 7 wycieczek);
  2. skład nowego zarządu oddziału i komisji rewizyjnej;
  3. ważne wydarzenia (sześć sylwetek naszych Zmarłych, migawki z walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego i zebrania zarządów oddziałów PTEw w Ustroniu Polanie);
  4. 31 podobizn sylwetek i jedno wydarzenie przypomniane w 2017 r.;
  5. cykl składający się z dziesięciu rozdziałów „Pochód Reformacji przez Europę”, ilustrujący sylwetki związane z Reformacją, ważne miejsca, a także bogatą spuściznę w postaci reprodukcji literatury wyznaniowej;
  6. poczet piętnastu prelegentów, którzy wzbogacali naszą wiedzę;
  7. migawki z siedmiu wycieczek ilustrujące głównie zwiedzone przez nas miejsca i obiekty;
  8. kilka ujęć z wigilijki;
  9. epilog z wykazem autorów zdjęć.

Oto wszystko, co Bóg pozwolił nam zrealizować.

Tekst: Władysław Sosna, zdjęcia: Władysław Sosna, Grażyna Marzec i Bronisław Wojnar

Odpowiedz

Możesz użyć tych znaczników HTML

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>