Jaworzański oddział swoje marcowe zebranie poświęcił metodyzmowi. Zebranie odbyło się 7 marca 2016 r. w sali parafialnej. Prelegentem był zaproszony na tę okazję ks. Krzysztof Kłusek, pastor zboru Kościoła Metodystów w Gliwicach, a zarazem duszpasterz zboru w Bielsku-Białej Wapienicy, który przybył na spotkanie wraz z kilkoro swoimi parafianami.
Ks. Kłusek swoją prelekcję wspomagał prezentacją multimedialną. Ponadto zebrani mieli okazję obejrzeć kilka fragmentów angielskiego filmu o Johne Wesleyu pt. „Wesley” z 2009 r., w reżyserii Johna Jackmana, zaś w roli głównej wystąpił Burgess Jenkins. Prezentacja i film uświadomiły słuchaczom, jak wiele wspólnego miał wczesny metodyzm z osiemnastowiecznym luterańskim pietyzmem!
John Wesley przyszedł na świat 17 czerwca 1703 r. w rodzinie pastorskiej, jako piętnaste z dziewiętnaściorga dzieci Susany i Samuela Wesleyów, w miejscowości Epworth (Wielka Brytania). Teologię studiował na Uniwersytecie Oksfordzkim i w 1727 r. został wyświęcony na księdza Kościoła Anglikańskiego. W czasie studiów wraz z bratem Charlesem utworzyli stowarzyszenie świeckie „Święty Klub”, skupiające głównie studentów oksfordzkich, mające na celu pogłębianie wiary i działalność misyjną. Jego droga do przebudzenia duchowego kształtowała się pod wpływem „Braci Morawskich”, którzy pielęgnowali swą wiarę w duchu pietystycznym.
Znaczącym dla jego formacji duchowej był dzień 24 maja 1738 roku, kiedy jak wspomina: „czułem, że moje serce jakoś dziwnie rozgrzewa się”, było to po spotkaniu u braci morawskich, gdzie studiowano wstęp ks. M. Lutra do Listu do Rzymian. Głosząc kazania w duchu pietystycznym został wyrzucany z kościołów parafialnych, tak iż rozpoczął wygłaszać kazania na zewnątrz, nierzadko w plenerze. Zdobywał tym samym zwolenników, a co najważniejsze, pod wpływem jego kazań ludzie zmieniali swoje życie i nawracali się. Z prostych ludzi powoływał kaznodziejów i pomocników, po czym w 1784 r. wyświęcił pewną grupę osób, co było niezgodne z porządkiem Kościoła Anglikańskiego, do którego ciągle należał. Nie zdobył tym sobie przyjaciół w Kościele, gdyż już i tak duchowieństwo było przeciwne jego ruchowi.
Przez 50 lat podróżował po Anglii wygłaszając kazania i budując podwaliny pod Kościół Metodystyczny. John Wesley swoje podróże po Anglii odbywał konno, wtedy też układał kazania, przemierzył czterysta tysięcy kilometrów i wygłosił 50 tysięcy kazań, był autorem wielu pieśni nabożnych. Organizował pomoc dla biednych ludzi z miast i wiosek, gdyż zanim głoszono im Chrystusa należało im zapewnić podstawowe potrzeby, w tym nakarmić. Zmarł w Londynie 2 marca 1791 r., i dopiero po jego śmierci powstał samodzielny Kościół Metodystyczny.
Tekst i zdjęcia: Jan Kliber
Odpowiedz