Gościem naszego spotkania w dniu 19 maja była Ewa Bocek-Orzyszek, która opowiadała o kompozytorach ewangelickich i nie tylko, od Bacha do współczesnych, oraz o roli dyrygentów. Temat ten wpisuje się w tegoroczne hasło Kościoła: Rok Kultury Ewangelickiej.
Już 5 tysięcy lat p.n.e. w Chinach tworzono muzykę na pięciu dźwiękach (tam-tamy, gongi, flety poprzeczne). Ale dopiero Grecy wprowadzili nowe formy muzyczne, takie jak hymny pochwalne, oraz instrumenty muzyczne: liry, harfy, dęte, fletnię pana (nazwa pochodzi stąd, że na niej grał mitologiczny Pan). Fletnia pana była rozpowszechniona również w dawnej Polsce i nazywała się multanką. Rzymianie bazowali na kulturze greckiej i do muzyki nie wprowadzili niczego nowego.
Średniowiecze to epoka, która wprowadziła wiele nowości, a muzyka rozwijała się dwutorowo: jako muzyka kościelna (przeważnie jednogłosowa) oraz świecka. Zaczęły powstawać pierwsze chóry, w których śpiewali wyłącznie mężczyźni.
Głównym gatunkiem muzycznym w tym okresie były chrześcijańskie śpiewy religijne w języku łacińskim, nazwane później chorałem gregoriańskim, który był śpiewem solowym.
W XVI w. Marcin Luter rozpoczął reformę Kościoła. Wprowadził on chorał protestancki. Nowość polegała na tym, że wszyscy mogli śpiewać w trakcie nabożeństwa. Kobiety też mogły śpiewać, ale jeszcze nie w chórach. Zgodnie z zaleceniami Lutra, chorał protestancki oparty był na prostych tekstach religijnych w języku narodowym. Tak by każdy rozumiał, co śpiewa.
Stworzono podwaliny do powstania wielkich dzieł. Twórcami tych wielkich dzieł byli dwaj kompozytorzy niemieccy epoki baroku: Jan Sebastian Bach i Jerzy Fryderyk Haendel. Ich twórczość stała się niedoścignionym wzorem muzycznej doskonałości.
Jan Sebastian Bach – kompozytor i organista, stworzył Pasje wg św. Mateusza i św. Jana, napisał około 240 kantat (są to krótkie utwory grane na początku nabożeństwa). Skomponował również kantatę o kawie, która jest najweselsza i pełna radości, ale dziełem jego życia były fugi, w których osiągnął mistrzostwo. Po śmierci w 1750 roku zapomniano o Bachu, gdyż był za trudny. Odkryli go po latach Mendelssohn wykonaniem Pasji wg św. Mateusza oraz Albert Schweitzer wydając książkę o Bachu.
Jerzy Fryderyk Haendel – był kompozytorem uniwersalnym. Tworzył dzieła operowe, kantaty, oratoria, utwory orkiestrowe. Najsłynniejsze jego dzieła to oratorium Mesjasz oraz opera Juliusz Cezar.
Ci dwaj wielcy kompozytorzy nigdy się nie spotkali, mimo, że żyli w tym samym czasie.
Współcześni polscy ewangeliccy kompozytorzy i dyrygenci:
– Oskar Kolberg – miał wielkie zasługi w dziedzinie etnografii i folkloru, był również kompozytorem.
– August Frezer – kompozytor, organista, profesor muzyki, przyjaciel Fryderyka Chopina i nauczyciel Stanisława Moniuszki. Był organistą w kościele św. Trójcy w Warszawie.
– Jan Tacina – etnograf, zbieracz folkloru, szczególnie tańców ludowych.
– Paweł Kluz – twórca choralnika, napisanego prosto i bez udziwnień.
– Jan Sztwiertnia – kompozytor, dyrygent, organista. Oprócz opery stworzył piękne pieśni religijne.
– Jan Gawlas – jego dorobek obejmuje kompozycje chóralne, instrumentalne i orkiestrowe. Był rektorem Akademii Muzycznej w Katowicach i organistą w kościele Jezusowym w Cieszynie.
– Ryszard Gabryś – kompozytor i teoretyk muzyki, animator życia muzycznego. Laureat nagrody imienia ks. Leopolda Otto.
– Małgorzata Hussar – kompozytorka i pedagog. Jej utwory były prezentowane na festiwalach muzyki współczesnej.
– Fritz Lubrich – muzyk i kompozytor. Był wieloletnim organistą kościoła w Katowicach i dyrygentem tamtejszego chóru.
– Mirosław Bliwert – kompozytor, organista i dyrygent chóru kościoła w Katowicach.
Prelegentka swoje wystąpienie zakończyła stwierdzeniem: nie byłoby u nas pięknej kultury śpiewania, gdyby nie nasi organiści i dyrygenci.
Tekst: Danuta Pilch, zdjęcia: Michał Pilch
Odpowiedz